Chyba najbardziej eleganckie i pełne przepychu (ale w pozytywnym znaczeniu) śluby, odbywają się na południu USA. Są to bardziej tradycyjne i konserwatywne stany, niż nowoczesna i chętna nowinkom północ. Ale takie śluby, też przecież bardzo lubimy! I wiem, że polskie Pary, równie często decydują się na takie klasyczne stylizacje. Chciałam Wam pokazać ten ślub z uwagi na piękne kolory, które zostały zastosowane – brudny róż, wpadający w lawendowy, głęboki granat i orchideowy fiolet. Bardzo elegancka i na wskroś tradycyjna stylizacja Nowożeńców. PM z niesamowitym welonem, inspirowanym modą początku XX wieku. Druhny w granatowych sukniach z dużymi, wyrazistymi naszyjnikami. Na ich tle, Panna Młoda wyglądała, jak księżniczka. Zwracam Waszą uwagę na kwiaty – to mieszanka różnych gatunków – róż, kalii, lewkonii i hortensji. Bukiety uzupełniono białymi, delikatnymi piórami. Papeteria swoim wzornictwem, także nawiązywała do eleganckiej ornamentyki lat 20. Przepięknie!