1/9 The man’s world

by piątek, 16 marca, 2012



Mężczyzna na ślubie. Swoim własnym. Trudny temat 😉 Absolutnie nie chcę urazić przyszłych Panów Młodych, ale są oni często, tylko dodatkiem do Panny Młodej. Nie ma się co oszukiwać i czarować. Na całym świecie, w większości przypadków, ślub jest znacznie większym przeżyciem dla kobiet, niż dla mężczyzn. Napiszę Wam więcej. W trakcie wielu lat pracy w branży ślubnej, zauważyłam i stwierdzam z całą odpowiedzialnością za swoje słowa, że znacznie lepiej jest (i znacznie lepiej rokuj to na przyszłość związku), kiedy mężczyzna nie jest zbyt zaangażowany w przygotowania. Widziałam wielokrotnie przyszłe Panny Młode, które zamęczały swoich partnerów pytaniami, czy wybrać dodatki w kolorze moreli czy brzoskwini. Dla nas – kobiet różnica pomiędzy tymi kolorami jest oczywista. Dla 99% mężczyzn to nie kolory, tylko anegdotyczne owoce. Dlatego moje drogie Bridelki! Dajcie Panom chwilę wytchnienia od przygotowań. Zrozumcie, że jego przeżywanie tego wydarzenia, nie musi się objawiać w zachwytach nad kolorami, wstążkami i kwiatami. Uwierzcie, to działa 🙂 Dla wszystkich Panów – klasyka James Brown IT’S MAN’S WORLD. A dla Pań pierwsze wersy – This is a man’s world, this is a man’s world. But it wouldn’t be nothing, nothing without a woman or a girl.

żródło: JUNGEBUG WEDDING
Tagi: No tags Kategoria: BOARDS BOOK 0