2/8 Żółty, wielbłądy i le chateau

by poniedziałek, 23 lipca, 2012



Nie oglądajcie zdjęć proszę, tylko wyobraźcie sobie taki oto obrazek. Piękna winnica położona na łagodnych stokach, żółte dalie i… wielbłąd. Brzmi abstrakcyjnie? 😉 Trzeba przyznać, że dosyć oryginalna wizja. Chociaż wcale nie wizja 😉 Zabieram Was dziś na taki ślub! Piękny, romantyczny, rustykalny! Aż mi się ręce trzęsą z wrażenia, bo ten ślub tak bardzo mi się podoba 🙂 Zachwycające dekoracje i detale. Jest to kolejny ślub, na którym wykorzystano proste, dostępne elementy tworząc niepowtarzalną i uroczą całość. Uwielbiam to! Ogrodowe dalie w soczystym żółtym kolorze, do tego kuleczki craspedii i jaskry, haftowana poduszeczka na obrączki, papierowe parasole, drewniana skrzynka po winie, która posłużyła za paterę do tortu. Cudowne, proste dekoracje! Efekt? Sami widzicie? Z pewnością ogromny wpływ na wyeksponowanie dekoracji miało samo miejsce zaślubin i przyjęcia. Winnice w Kalifornii są prawie tak malownicze, jak te we Francji. I do tego te zwierzaki 😉 Ale najbardziej podobały mi się monogramy Nowożeńców – M i N zrobione ze sklejonych ze sobą korków po winie! CUDO!

zdjęcia: STEPHANIE WILLIAMS

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0