Powracamy do wczorajszych rozważań, czy zdjęciami detali i kolorów można opowiedzieć historię ślubu. Ja będę trwać i jak lwica bronić przekonania, że tak! Na dowód pokazuję kolejny piękny ślub, który został zaprezentowany na zdjęciach przy pomocy detali i kolorów przewodnich. Tym razem mój ulubiony róż i delikatna zieleń mięciutkich liści rośliny o nazwie starzec. Połączenie kolorów mnie zachwyca. Do różu i pastelowej, brudnej zieleni dodano waniliowy odcień kremowego i czystą biel. Taka paleta zawsze sprawdzi się na ślubie, niezależnie od stylizacji, którą wybierzecie. Pomimo, że różu jest sporo na tym ślubie, to dzięki różnym odcieniom nie przytłacza on, ani nie infantylizuje stylizacji. Róże, sukienki druhen, wianek i szarfa flower girl, kurtyny na przyjęciu, róże na stołach i różane drzewko są w wielu odcieniach i dzięki temu nie są monotonne. Cieniowanie to hit tego roku!!! Ja nie mogę ciągle napatrzeć się na cieniowane kompozycje kwiatowe, które zrobiła nam Ania Matuszewska z FABRYKI PASJI na sesji dla magazynu online – dla przypomnienia TU. A co powiecie na detale? Wianek, bukiety, lodowa rzeźba, tort? Czyż nie budują one atmosfery tego dnia?