Najnowsze trendy z Nowego Jorku zdecydowanie preferują niezobowiązujące, delikatne i nieco dekadenckie ozdoby do włosów z żywych kwiatów. Nie muszę nikogo przekonywać, jak bardzo cieszy mnie ta moda! Żywe kwiaty we włosach nadają całej stylizacji niesamowitego romantyzmu i lekkości. Warto jednak, przed podjęciem decyzji o wianku na głowę, skonsultować swój pomysł z florystyką, która doradzi Wam, które kwiaty wytrzymają cały dzień bez wody i będą zachwycać, aż do późnych godzin. Ja z własnego doświadczenia polecam jaskry, eustomy, wszystkie gatunki chryzantem. Wianek, jak widać na poniższych projektach nie musi być masywną wiechą, ale delikatnym i jedynie akcentującym stylizację dodatkiem. Dla mnie SUPER!