Powiedzcie, czy taka radość i euforia nie są zaraźliwe? Mnie się od razu uśmiech pojawił na twarzy, kiedy zobaczyłam radość tej Pary Młodej! Ślub na plaży, zapewne też wprawiłby mnie w stan niczym niezmąconego szczęścia 😉 Ale, co nas zainspirowało? Znaczki! Znane w wielu częściach Polski, jako kotyliony, przypinki itp. A może zamiast nieco trącących myszką kotylionów, zamówić znaczki z napisami Drużyna Panny Młodej i Drużyna Pana Młodego? Bez problemu znajdziecie w internecie firmy wykonujące przypinki z dowolną grafiką. Co jeszcze mnie urzekło? Oczywiście stare klucze 🙂 Wynalezione w piwnicach, na strychach lub kupione za grosze na pchlich targach, posłużyły, jako element winietek. Symboliczne znaczenie klucza jest raczej oczywiste dla każdego. Można taki klucz na szczęście wrzucić do oceanu!