5/6 Kapryśna nautica

by piątek, 9 listopada, 2012



O mojej niepohamowanej miłości do stylizacji morskich wiedzą wszyscy 😉 Przy pracy nad magazynem najwięcej frajdy dała mi praca przy stylizacji sesji Ahoj Marina (zobacz BRIMAG, strona 322), gdzie wspólnie z Olgą Pisarek z MY BIG DAY stworzyłyśmy naszą, wymarzoną stylizację morską. Dlatego z ogromną przyjemnością, tym większą, że za oknami jest jak jest, zapraszam Was na inną, niepokorną i kapryśną sesję na plaży. Niby motyw morski, a jednak… Dodatek nieco orientalnego wystroju sprawił, że cała stylizacja wygląda tajemniczo, niepokojąco i po prostu pięknie. Miejsce zaślubin na plaży, omywane falami oceanu i ozdobione grubymi linami żeglarskimi jest NIESAMOWITE!!! Nie mogę napatrzeć się na nie, chociaż to tylko kilka desek i lin i poszarpanych, bawełnianych pasków. Szklane dodatki w kolorze miodu i starego złota nadały całości ciepły charakter. Zachwycające!

zdjęcia: GREENWEDDINGSHOES
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0