5/9 Przeżyjmy to jeszcze raz! Dobre, bo polskie!

by wtorek, 11 grudnia, 2012



Kilkanaście sukienek, cała torba dodatków, butów i innych akcesoriów. Wiele godzin pracy, przepiękna modelka i jedyna sesja czarno-biała. Nie wiem, jak to jest możliwe, ale mnie zawsze musi zdarzyć się coś niezwykłego, co sprawia, że nic nie może toczyć się zaplanowanym torem i planem działania. I tak było tym razem. O godzinie 1 w nocy w dzień sesji, zadzwonił do mnie nieoceniony Pan Fotograf i poinformował mnie, że wizażystka, która miała pracować przy sesji nie pojawi się, ale żebym się nie martwiła, bo właśnie z Berlina jedzie kolejna. Myślałam, że śnię, albo, że Pan Fotograf majaczy?! Bo skąd niby jechała? Z Berlina? Okazało się, że owszem 🙂 W ten oto sposób poznałam moją kolejną bratnią duszę w postaci słodkiej i malutkiej, ale z wielkim sercem i charakterem Madzi od make-upu 🙂 Więcej zdjęć zobaczysz klikając na zdjęcie poniżej lub TU.

zdjęcia: ROBERT PRZEPIÓRKA / ROBERTPRZEPIORKA.PL