I jeszcze raz przenosimy się na łono natury. Tym razem zauroczyła mnie sukienka Panny Młodej – cudowna długość, piękny dekolt i idealnie dopasowanie do kobiecej figury oraz… Bar Piwny 😉 Zaaranżowany specjalnie na przyjęcie weselne nad wodą, był po prostu genialnym pomysłem na gorące, letnie popołudnie. Każdy mężczyzna przyzna mi rację, że nic nie zaspokaja tak pragnienia w upalny dzień, jak butelka zimnego piwa! Pomysł w swej prostocie genialny, atrakcja ogromna, a i wdzięczność męskiej części (a pewnie i części żeńskiej) gości bezcenna. LOVE IT!