Dziś wspólnie z FETE IN FRANCE ponownie gościmy w Paryżu na ślubie Meghann i Jamesa z Hollywood. Para wybrała Paryż, ale ich stylizacja jest iście hollywoodzka! W najlepszym tego słowa znaczeniu! Piękna suknia, czarne szpilki i czarny, bogato zdobiony pas przy sukni i bukiet z różowych peonii i róż. Dla mnie cudo! Pomijam już przepiękna, elegancką stylizację i kameralny ślub. Ale to miejsce jest tak niewyobrażalnie magiczne, że nie dziwi mnie, dlaczego Amerykanie, którzy są zresztą zakochani w Paryżu, wybierają to miejsce na swój ślub. A co Wy sądzicie o pomyśle kameralnego ślubu poza Polską? U nas silna tradycja dużych wesel i zabawy do białego rana wpisana jest w kulturę i chyba mentalność. Czy to się zmienia? Czy dzisiejsze pokolenie 20 – latków, które już urodzone jest po 1989 roku jest bardziej hmmm… odważne w realizowaniu swoich marzeń? A może właśnie fakt, że coraz więcej małżeństw zawieranych jest przez ludzi ok. 30 roku życia wpływa na to, że zmieniają się trendy w całym ceremonialne ślubnym? Ciekawa jestem Waszych opinii.