MARTA KOWALSKA jest naszą ulubioną blogową fotografką zaręczynową 😉 Jej przecudowną sesję w stylu retro mieliśmy już przyjemność pokazać (dla przypomnienia TU). Dziś mam dla Was na przekór zimna i śniegu kolejną cudowną sesję! Tym razem bardzo kolorową! Zachwycające emocje, lekkość, kilka detali. I ten pomysł z kolorowymi pigmentami 🙂 Widziałam go już kilka razy na zagranicznych sesjach i czekałam na polską wersję 😉 I polską, odważną Parę, która zdecyduje się na takie szaleństwo! Fantastyczne, klimatyczne zdjęcia. Pamiętacie, co mówił Kubuś Puchatek, że jedzenie miodu jest bardzo przyjemne, ale jeszcze przyjemniejsza jest ta chwila przed? Tak samo jest chyba z miłością i ślubem. Miłość jest cudowna, ale zakochanie jest najbardziej obezwładniającym uczuciem. To wszystko widać na zdjęciach MARTY KOWALSKIEJ. Ah… Chciałabym się zakochać…