Te kwiaty i rośliny ostatnio często pojawią się na blogu. Mam nadzieję, że zagoszczą one na stałe w repertuarze polskiej florystyki. Zresztą sądząc po komentarzach florystek, które zostawiają je pod wpisami na Facebooku, mogę domniemywać z dużą dozą pewności, że będą one namawiać swoje Klientki do tych kwiatów. I bardzo mnie to cieszy! Przede wszystkim zakochana jestem od zeszłego roku w daliach! W Polsce przede wszystkim spotykane w ogrodach w wersji bardzo ciemnego bordo, wpadającego wręcz w krwistą czerń. A przecież ten niesamowity kwiat występuje w tylu innych kolorach i odmianach. Daje niesamowite możliwości aranżacji, właśnie dzięki różnorodności kolorów i gatunków. Moje ukochane peonie czy hortensje właściwie poza kolorystyką, nie różnią się między sobą. A wśród dalii znajdziecie małe i duże, o gładkich i postrzępionych płatkach. O bogactwie kolorów nie wspominając. Dlatego trzymam kciuki za dalie! Na zdjęciach genialnej Elizabeth Messiny znajdziecie również miękkie liście starca, które ostatnio gorąco reklamuję, oraz białe powojniki. Równie niepopularny w polskiej florystyce kwiat, co dalie. A często spotykany w przydomowych ogrodach! Stawiajcie na kwiaty sezonowe!