Kto ma ochotę na słoneczną pogodę, pustą plażę, drinka z parasolką? Nie uwierzę nikomu, kto mi powie, że podoba mu się obecna aura w Polsce. Dlatego wygodnie usiądźcie, bo zabieram Was razem z Pauliną i Arturem oraz Agnieszką i Marcinem z 5CZWARTYCH na Santorini. Niezmiernie cieszy mnie fakt, że coraz więcej Par decyduje się na profesjonalne sesje zdjęciowe zagranicą. Zaczynamy rozumieć i dostrzegać różnicę pomiędzy zdjęciami i zdjęciami. Oczywiście można zrobić sobie zdjęcia samemu korzystając ze statywu i samowyzwalacza. Ale takich zdjęć, jak te nie będzie wówczas mieć. Radosne chwile zatrzymane w kadrach w ułamkach sekund. Myślę, że większość z Par marzy o takich zdjęciach na których widać tę niewidzialną nić łączącą zakochanych ludzi. Agnieszka i Marcin widzą nie tylko tę nić. Oni w bardzo subtelny, dyskretny, ale zmysłowy sposób pokazują ją nie tylko głównych bohaterom, ale i nam widzom. Moje ukochane zdjęcie z tej sesji – Paulina i Artur wśród spienionej fali błękitnego morza. I LOVE IT!