Jak ja kocham Nowy Jork! Dzięki Edycie i Michałowi, oraz JUSTYNIE ZDUŃCZYK, która jest autorką tych pięknych zdjęć, mogę znowu znaleźć się na nostalgicznych i pustych plażach Staten Island. Jestem zauroczona Edytą – przepiękna, czarna sukienka z białą halką (kupiona w second hand) i ogromną kokardą, bukiet z białych róż i… trampki! Te trampki mnie rozwaliły totalnie! Uwielbiam takie połączenia! Michał zresztą też ma trampki, co jak wiecie jest moim fetyszem w połączeniu z garniturem 😉 Zdjęcia Justyny są niewypowiedzianie piękne. Tajemnicze. Niepokojące. Nie brak w nich humoru (zdjęcie z podniesionymi palcami u nóg – BOSKIE!) i radości, ale jest na nich coś niedopowiedzianego. Nie wiem czy to zasługa pory roku i dnia, czy opustoszałych plaż, czy też więzi między Nowożeńcami, ale uważam, że to jedna z najlepszych sesji plenerowych, które widziałam. Wielkie brawa!