Z zachwytem obserwujemy modę ślubną z Izraela. To co proponują tworzący tam projektanci jest czymś totalnie nowym w ślubnym wzornictwie. Pokazywałyśmy Wam już kolekcje YAKI RAVID, INBAL DROR oraz GALIA LAHAV. Dziś chciałam przedstawić Wam nasze najnowsze odkrycie – BERTA FASHION. Projektantka, która stworzyła markę BERTA FASHION pracuje w branży ślubnej od 16 lat, a jej projekty są świeże, nieprawdopodobnie zmysłowe i porywające! Świadczą o tym Wasze zachwyty 😉 Kiedy w piątek pokazałam zajawkę z suknią widoczną poniżej na pierwszym zdjęciu, dostałam kilkaset (!) maili z pytaniem, czyja to suknia! Wcale Wam się nie dziwię, bo ja zakochałam się w jej projektach! Są kobiece, sensualne, delikatne. Jednym ze znaków rozpoznawczych tej marki są przepiękne tkaniny i misterne wykończenia. Zjawiskowa kolekcja, którą można niestety zamówić jedynie w atelier projektantki w Ashdod w Izraelu. Nie prowadzą oni sprzedaży w innych krajach (podobnie zresztą jak wielu innych, izraelskich projektantów). Ceny sukni… Wysokie. Lub bardzo wysokie. Ale oryginalność i ulotność kreacji jest ich warta. Zapraszam!
3/5 Najpiękniejsze bukiety 13
Jak wiecie, spędziłyśmy weekend na targach ślubnych w Londynie. Przed nami jeszcze jeden wedding show w stolicy Wielkie Brytanii w najbliższą niedzielę. A jak Anglia, to oczywiście nie mogło zabraknąć w naszym zestawieniu angielskich róż. Ogromnych, pięknych i szalenie widowiskowo wyglądających w bukietach i kompozycjach na stołach. W naszym dzisiejszym zestawieniu królować będą przede wszystkim wszelkie odcienie różu, brudne pastele i nieco fioletu. Jak zwykle wybrałyśmy swoich faworytów.
* * *
MÓJ FAWORYT
zdjęcie poniżej
Angielskie róże, tulipany i goździki! Cudowny zestaw na wiosenne śluby! Połączenie kwiatów szalenie majestatycznych – róż z delikatnymi tulipanami i bezpretensjonalnymi goździkami da ukochany przeze mnie british look.
* * *
MÓJ FAWORYT
zdjęcie poniżej
Moja słabość do różowego i róż jest niepokojąca 😉 Przecież dawno wyrosłam już z lalek Barbie 😉 A jednak, kocham ten kolor w ślubnych stylizacjach, szczególnie jeśli połączony jest z brudnymi kolorami (tu liście starca i eukaliptusa). Ciekawym akcentem były wyraziste anemony.
* * *
MÓJ FAWORYT
zdjęcie poniżej
Owoce w bukiecie! Pędy malin lub jeżyn będą wyglądać zjawiskowo w letnim bukiecie!
* * *
MÓJ FAWORYT
zdjęcie poniżej
Peonie, dalie, róże, pachnące groszki, liście starca. Kolorystyka dla której mogłabym umrzeć! UWIELBIAM!
* * *
MÓJ FAWORYT
zdjęcie poniżej
Zimne, ale szalenie eleganckie połączenie barw. Niebieski, błękit, granat, fiolet, odcienie zieleni i neutralna biel. Przepiękna kompozycja tonowa, która została podkreślona pędami bluszczu. Uwielbiam asymetryczne bukiety!
* * *
MÓJ FAWORYT
zdjęcie poniżej
Mam ostatnio słabość do kaskadowych bukietów. Ale nie znanych z lat 90. ułożonych z jednego gatunku roślin (najczęściej storczyków), tylko ciekawych, niedosłownych, składających się z kilku rodzajów kwiatów i kolorów. Poniższe połączenie storczyków z różami szalenie mi się podoba!
zdjęcia: PINTREST
2/5 VIVA LAS VEGAS!
Zdradzę Wam coś 😉 Byłam kiedyś o krok od wzięcia ślubu w Las Vegas! To były stare, piękne studenckie czasy 😉 Ciekawe czy mój ówczesny narzeczony również to wspomina z takim rozrzewnieniem 😉 Marzenie o ślubie w Las Vegas towarzyszyło mi zresztą później jeszcze przez wiele lat. Nie dlatego, że jestem wielką miłośniczką hazardu, albo stylistyki tego miasta. Dla mnie ślub w Las Vegas był zawsze synonimem czegoś szalonego, spontanicznego. Ale zniechęciłam się ilością rozwodów, których liczba jest równie imponująca, co liczba zawieranych ślubów w słynnej White Chapel. Dla tych, których marzeniem jest ślub w mieście hazardu (pozdrowienia dla naszej Czytelniczki Kasi, która za kilka dni powie TAK, właśnie w White Chapel) mam piękny, oczywiście błyszczący ślub! Nie mogło zabraknąć błyskotek w stylizacji ślubu a la Las Vegas! Panna Młoda wybrała bukiet z błyszczących guzików i broszek, poduszeczkę zdobiła piękna brosza, a Panna Młoda miała skrzącą się milionami świateł biżuterię. Bardzo glamour stylizacja PM podkreślona została dodatkowo fioletowymi butami. Sesja zdjęciowa na tle starych neonów to ukoronowanie ślubu w LV. Rozrywkowo!