1/6 English Style
Sezon na angielskie śluby trwa! Skąd moja fascynacja takimi ślubami? W ten weekend będę na ślubie pod Londynem w przepięknym zameczku! Moja przyjaciółka wychodzi za mąż za bardzo stylowego Anglika, który ma w rodzinie lordów 😉 I cała stylizacja jest niesamowicie elegancka, a jednocześnie przytulna! Tylko angielscy floryści i dekoratorzy potrafią stworzyć ten niepowtarzalny klimat! Angielskie śluby mają coś wspólnego ze stylizacjami azjatyckich PM, które jak wiecie uwielbiam i hołubię! Nie ma w nich przesady. Są zawsze idealnie w punkt dopracowane! Ta powściągliwość w dekorowaniu jest bardzo poszukiwana w dekorowaniu ślubnym, ponieważ łatwo zatracić się w ilości kwiatów, ozdób i dekoracji! Piękna, pudrowa kolorystyka, eteryczna i lekka suknia (Jenny Packham) i Panna Młoda, która zdecydowała się na dziewczęcy look. Uwielbiam! Zwracam uwagę na podświetlany parkiet na którym Para Młoda odtańczyła pierwszy taniec! Jest on niewielki, ale dzięki temu goście są bardzo blisko, a jego podświetlenie przepięknie wyeksponowało sylwetki Nowożeńców! Czy widział ktoś takie parkiety w Polsce?
zdjęcia: ALLISTER FREEMAN PHOTOGRAPHY
5/5 {HOT SEXY BEST} Wiktoria Wilk
Uwielbiam realizacje, które mnie zaskakują 🙂 Taki właśnie zaskakujący i uroczy był ślub Klaudii i Andrzeja w obiektywie WIKTORII WILK. Wrześniowy ślub w romantycznej i sielskiej scenerii musiał podbić moje serce! I podbił! Mam niesamowitą słabość do takich reportaży i cieszę się, że wiele polskich Par wykorzystuje otoczenie do stworzenia aranżacji swojego ślubu. Ten ślub to doskonały przykład połączenia klasyki, tradycji i natury. Prześliczna Panna Młoda z błyskiem w oku, delikatna, pastelowa kolorystyka, mnóstwo energii i poczucia humoru 🙂 Niespodziewanie spokojne przygotowania do ślubu pozwoliły Pannie Młodej na relaks. WIKTORIA WILK ma niezwykły i rzadko spotykany dar do fotografowania znaczących, acz trwających chwilę momentów. Spójrzcie na zdjęcie Klaudii, która szepce do świadkowej w kościele 🙂 Albo kadr na którym widać Andrzeja, który całuje dłoń i obrączkę swojej żony. Kocham takie zdjęcia! Podobnie, jak kocham zdjęcia detali, które zawsze mają ogromne znaczenie dla poczucia klimatu ślubu – a tu ich nie brakuje – buty i pilnujących ich pies, obrączki, kwiaty w bukiecie, dłonie Klaudii z pierścionkiem zaręczynowym czy dłonie pełne jednogroszówek – FANTASTYCZNE! Kameralny ślub odbył się w maleńkim kościółku, który niepozorny z zewnątrz, skrywał wewnątrz… teatralne fotele na których siedzieli zgromadzeni goście! Wg słów Wiktorii, ksiądz, który udzielał Młodej Parze sakramentu małżeństwa wyglądał, jak brat bliźniak Artura Andrusa 🙂 W tak niezwykłej scenerii kościoła musiało to zrobić na gościach niemałe wrażenie! Kolejną zaskakującą rzeczą podczas tego pięknego dnia, była napotkana w drodze weselnej grupka młodzieńców szukających drogę na… Majorkę 😀 Wyrozumiała Para Młoda wskazała im drogę i wyposażyła turystów w odpowiednie trunki 😀 A Wiktoria uwieczniła to na zdjęciach. W promieniach jesiennego słońca, wśród owocowych drzew i soczystych jabłek odbył się plener i w tych zdjęciach zakochałam się! Romantyczne, naturalne, lekkie! Klaudia jeszcze raz czaruje swoim uśmiechem i cudnymi oczami, a kadr na którym widać jej tatuaż i rozwiane wiatrem włosy chowam do zakładki ulubione! Zapraszam Was na uroczy, wrześniowy ślub z pastelową kolorystyką, cudną Panną Młodą i bardzo zakochanym Panu Młodym!
* * *
PALETA KOLORÓW
NOWOŻEŃCY: Klaudia i Andrzej
DATA ŚLUBU: 8 września 2012
ŚLUB I WESELE: Legnica
FOTOGRAFIA: WIKTORIA WILK
* * *