4/6 Słodkie dzieła sztuki

by poniedziałek, 24 czerwca, 2013



Torty MAGGIE AUSTIN pokazywałam już kilka razy na blogu. Uwielbiam rozpoznawalny od pierwszego wejrzenia styl jej tortów. Chociaż słowo tortów wydaje mi się zbyt mało znaczące w kwestii jej wyrobów. Dla mnie są to istne dzieła sztuki! Jej torty mają niesamowitą lekkość. To za sprawą mistrzowskiej techniki zdobienia. Dekoracje wykonane z lukrów i mas cukrowych zdają się być przezroczyste i cieniutkie, jak papier. Można poświęcić długie minuty na podziwianie kunsztu jej warsztatu. Ale nie tylko warsztat jest imponujący. Również wzornictwo – eteryczne, delikatne, łączące w sobie różne elementy, ale tworzące niezwykle spójną całość. Umiejętność doboru kolorów przez cukierniczkę (cukiernicę?) powala! I te wzory! Kwiaty, które wydają się być żywymi! Malunki niczym w secesyjnych witrażach i przepiękne łączenia stylów. Padłam na kolana widząc kilka jej tortów. Oznaczyłam je poniżej. Podobają Wam się?

* * *

zdjęcie poniżej

Niesamowita proporcja elementów i kolor dekoracji.

* * *

zdjęcie poniżej

Przepiękne nawiązanie bryły tortu do dekoracji znajdujących się na szycie.

* * *

zdjęcie poniżej

Falbany i kryzy Maggie są absolutnym mistrzostwem świata!!!

* * *

zdjęcie poniżej

Kwiaty w jej wykonaniu zdają się być prawdziwe! Kunszt najwyższego poziomu!

* * *

zdjęcie poniżej

Kto odważyłby się na użycie koloru szarego w torcie? Tylko wizjoner!

* * *

zdjęcie poniżej

Tort, który nie wymaga komentarza. Każdy jego element po prostu powala! Kolory! Faktura pięter i kwiaty!

* * *

zdjęcie poniżej

Maggie realizuje nie tylko torty kwiatowe. W jej ofercie znajdziecie również niesamowite realizacje z motywami przewodnimi!

* * *

zdjęcie poniżej

Coś dla mnie! Nie umiałabym zdecydować się tylko na jeden tort Maggie. Wybrałabym zatem takie trio 😉

* * *

zdjęcie poniżej

Tort w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia! I nie ma na nim, ani jednego kwiatka! Czarne perły i muszle!

* * *

zdjęcie poniżej

Formuła, którą bardzo lubię – trójwymiarowe dekoracje i domalowanie tego samego motywu na bryle tortu.

* * *

zdjęcie poniżej

Kolejna propozycja – kwiaty i falbany! Nie mam dość!

* * *

zdjęcie poniżej

Lubicie secesję? Ja bardzo! I ten tort na secesyjny ślub byłby wymarzony! Ulubiona technika Maggie – trójwymiarowe kwiaty i malowanie bryły ciasta.

* * *

zdjęcie poniżej

Ten tort, obok tortów z kwiatami i falbanami oraz tortu z perłami zdobył największą ilość punktów w moim rankingu. Wiele osób uzna, że to kompletnie do siebie nie pasuje! Falbanki i motyw zwierzęcy oraz kwiatem. A wg mnie jest to kwintesencja stylu i gustu Maggie.

* * *

zdjęcie poniżej

Ombre zachwyca!

zdjęcia: MAGGIE AUSTIN
Tagi: , Kategoria: BUTTERFLY BOOK 0

2/6 Vintage rządzi!

by poniedziałek, 24 czerwca, 2013



Jak spędziliście polskie Walentynki, czyli Noc Kupały? Mam nadzieję, że pięknie i romantycznie 😉 A może ktoś z Was zaręczył się w najkrótszą noc roku, kiedy kwitnie kwiat paproci? Jeśli tak, to życzę wszystkim zaręczonym mnóstwo szczęścia! Tym, którzy są już zaręczeni, albo dopiero planują, też życzę 😉 Dziś jest poniedziałek. I przeżyłam rano chwile grozy, ale nie będę Was tym zanudzać i zamęczać, bo sama ledwo doszłam do siebie po wydarzeniach poranka. Napiszę tylko – kobiet+komputer+skasowane pliki bardzo ważnego foldera+panika. Na szczęście udało się wszystko odzyskać (dziękuję Pat!!!) i mogę spokojnie przystąpić do codziennego blogowania. A zacznę ślubem w stylu vintage, w pięknej, malowniczej scenerii z mnóstwem uroczych detali i w obłędnej kolorystyce. Koronkowa sukni Panny Młodej to klucz do całej stylizacji, która jest w nieśmiertelnej, vintage stylistyce. Czy Wy też tak macie, że na słowo koronkowa suknia od razu widzicie ślub vintage? Ja tak mam! Suknia PM i jej romantyczny look doskonale ukoronowały całą aranżację, która jest przepiękna, ale bez wymyślnych detali, drogich drobiazgów czy trudno dostępnych detali. Doceniam i podziwiam pomysłowość – chorągiewki z napisami, stare przedmioty – maszyna do pisania, książki, mebelki, tamborki z naciągniętymi w nich koronkowymi firanami, słoiczki z kwiatami. Nie ma tu nic, co można nazwać unikalnym. A jednak całość tworzy niepowtarzalny klimat! Spójny, przemyślany, chociaż wszystko zdaje się być dość przypadkowo i luźno ułożone. Ta przypadkowość, brak układania pod linijkę i w logicznym porządku jest kluczem do uzyskania efektu oryginalności i indywidualizmu. Najpiękniejszą dekoracją na tym ślubie był niesamowity tort. To zresztą dopiero wstęp do tortowych cudów, które dziś zobaczycie jeszcze na blogu.

zdjęcia: MELISSA MCCLURE
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0