Imię Grace zawsze kojarzy mi się z posągową Grace Kelly. Też macie takie pierwsze skojarzenie? Nieskazitelna uroda, wyszukany styl, ponadczasowa elegancja. Nie dziwi zatem, że piękną kolekcję biżuterii z elementami biżuteryjnymi i kryształami Swarovskiego nazwano imieniem legendarnej aktorki. W kolekcji Grace dostępnej w sklepach SEZAM JUBILER oraz w internetowym sklepie sieci, znajdziecie przepiękne komplety idealne do klasycznej stylizacji ślubnej. Komplety składające się z naszyjnika, bransoletki i kolczyków wykonane są z najlepszej jakości materiałów. Kryształy Swarovskiego mienią się nadając stylizacji blasku i lekkości. Zaskakujące ceny kompletów, ucieszą z pewnością każdą przyszłą Pannę Młodą 🙂 Taka biżuteria doskonale sprawdzi się zarówno przy romantycznych, vintage sukienkach, klasycznych, tradycyjnych oraz nowoczesnych – ascetycznych. Do tych ostatnich szczególnie polecam pierścienie z kolekcji Grace. Są duże, wyraziste, przyciągają wzrok. Jeśli wybierzesz pierścień, warto dobrać do niego również kolczyki lub naszyjnik. Kolekcja Grace oferuje pojedyncze sztuki biżuterii – wspomniane pierścienie w cenie od 199 zł i niezwykłe naszyjniki w cenie od 138 zł w kompletach z pozostałą biżuterią (szczególnie polecam model nr RD 481-1 w niezwykłym, oliwkowym kolorze!). Pamiętajcie o zasadzie proporcji biżuterii, jeśli wybieracie stonowaną, niedużą biżuterię, możecie wybrać kolczyki+naszyjnik+bransoleta. Jeśli chcecie zaszaleć i wybrać bardziej widowiskowe oraz większe dodatki, to powinny być one zrównoważone, np.: duże kolczyki+duża bransoleta, albo duży naszyjnik+duży pierścień. Źle będzie wyglądać, np.: duży naszyjnik+duże kolczyki, ponieważ cały ciężar skupiony będzie na górnej części ciała. Tę i wiele innych propozycji biżuterii ślubnej znajdziecie w internetowym sklepie JUBILER SEZAM. Polecam!
1/5 Rustic elegance
Naprawdę chciałam Wam dziś pokazać elegancki, wymuskany, idealny ślub i stylizację. W balowej sali, z mnóstwem egzotycznych kwiatów i idealnie ustawionymi krzesłami. Naprawdę chciałam. Co z tego wyszło? No cóż. Nic… Dlaczego? Bo zobaczyłam ten ślub! Elegancki, ale rustykalny! I znowu na wsi 🙂 Ale czyż nie jest piękny? W Polsce określenie wiejskie wesele ma zupełnie inny kontekst i wymiar, ale wierzę, że to się zmieni i nasze polskie Pary, będą wybierać obiekty położone poza miastami, wśród zielni i sielskich krajobrazów. Wiem, że takich obiektów nie ma jeszcze wiele w Polsce, ale to się zmieni. Obserwując rozwój i ewolucję branży ślubnej w Polsce od prawie 10 lat mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że robimy ogromne postępy! I idziemy ku trendom wyznaczanym przez światową branżę ślubną. Ale wróćmy do naszego pięknego ślubu. Cudowna, rudowłosa, roześmiana i eteryczna Panna Młoda w przepięknej koronkowej sukni doskonale dopasowała stylizację do kolorów otoczenia i dekoracji. Taka spójność elementów, łącznie ze zdjęciami, które w procesie postprodukcji zostały postarzone i ocieplone jest imponująca! Wiejący chyba dość silnie wiatr rozwiewał wszystkim Paniom włosy, ale efekt był fantastyczny na zdjęciach 😉 Perfekcyjnie dobrane detale – plastry drzew służące, jako patery, szklane słoje z piankami, słoiczki z ogrodowymi kwiatami. Pięknie, skromnie, z ogromną klasą i stylem!