Ten ślub to prawdziwa perełka i majstersztyk stylistyczny! Narzeczeni tak bardzo chcieli, aby ich uroczystość była niezapomniana i wyjątkowa, że poprosili nawet gości o ubranie się w stroje z epoki lat 20. XX wieku! Efekt był zniewalający! Całość wygląda, jak sesja stylizacyjna! Przepięknie dobrane detale, kolory i ten klimat! Ja naprawdę poczułam się, jak w powieści Wielki Gatsby! Stylizacja Panny Młodej – wzorcowe retro! Koronkowa sukienka projektantki Anny Sui dla BHLDN, koronkowe rękawiczki i wyrazista biżuteria. Błyszcząca cekinami sukienka była oszałamiająca! Panna Młoda zadbała również o swój wizerunek i tak fryzura oraz makijaż idealnie oddają klimat lat 20. Na wielkie brawa zasługuje również stylizacja druhen, które w czarnych, błyszczących sukienkach o charakterystycznych liniach wyglądały, jakby przed chwilą były na premierze na Broadwayu. Cudne dekoracje – stare, kościelne drzwi, które ozdobiły miejsce zaślubin, drewniane pudełka po cygarach, maszyna do pisania i piękna, stylizowana papeteria. Zwracam uwagę na dużą ilość czarnego koloru. To nieczęsto spotykany kolor na ślubach, jednakże połączony z bardzo neutralnymi, przydymionymi barwami doskonale sprawdza się w stylizowanych aranżacjach. Nie znaczy to, że na ślubie nie było intensywnych kolorów. Były! Przede wszystkim w papeterii – piękne, amarantowe karty menu, różowe kwiaty i pastelowe torty! Niesamowity ślub!