Kolejna perełka w mojej kolekcji wyjątkowych ślubów. Niezwykły, absolutnie innowacyjny tematycznie i stylistycznie ślub. Dlaczego? Dlatego, że inspiracją były… zwierzęta 🙂 Wiele z Was powie – zaraz, zaraz, przecież pokazujesz wiele ślubów z motywem zwierząt. To prawda, ale ten ślub jest naprawdę niezwykły! Zobaczycie zresztą sami. Przepiękna Panna Młoda w sukni domu mody Alexander McQueen + buty Jimmy Choo – niezwykła elegancja, a jednocześnie cudowny romantyzm i eteryczność. Rozpuszczone włosy i bukiet z różnych gatunków białych kwiatów. Piękna, prawda? Jedynym akcentem kolorystycznym w stylizacji był granat garnituru Pana Młodego oraz błękitne suknie w ciekawy ornament, jakie miały druhny. Warto zauważyć, że wszystkie druhny miały suknie z tej samej tkaniny, ale o różnych krojach. Każda ozdobiona została naszyjnikiem w kształcie kołnierzyka (ja również zakochałam się w takich naszyjnikach i mogliście je zobaczyć w magazynie BRIDELLE STYLE na sesji Wedding&Fashion, od strony 368 TU). Ślub odbył się w magicznym miejscu. Całkowicie przeszklonej kaplicy stojącej w lesie. Czyż ten widok nie zapiera tchu? A po uroczystości w mistycznym miejscu, goście przenieśli się na szampańską zabawę do równie urokliwego miejsca, gdzie czekały na nich… zwierzęta 😉 Zwierzęta na stołach w postaci figurek podtrzymujących winietki. Zwierzęta na kartach menu. Spersonifikowane zwierzęta na szycie tortu (Pan Młody, jako jeleń, Panna Młoda, jako zajęczyca) i w końcu maski zwierząt, które goście ochoczo zakładali 🙂 Przyznajcie, czy widzieliście kiedyś taki pomysł? 🙂 Piękny, romantyczny i niezwykle radosny ślub!