3/5 Wiła wianki…

by piątek, 25 stycznia, 2013



Która z Was za czasów pacholęctwa nie wiła wianków z koniczyny? 😉 Ja do dziś to robię! I uwielbiam wianki! I dziś mam dla Was prawdziwą niespodziankę! Na blogu BRIDELLE LUXE znajdziecie zjawiskowy, polski (!!!) ślub na którym piękna Panna Młoda ma wianek z gipsówki! Tak, tak! Zobaczcie sami! Wystarczy kliknąć na banner poniżej. A wracając do naszych wiankowych propozycji. Znajdziecie wśród nich wianki z prawdziwych i sztucznych kwiatów. Dla mnie bezapelacyjnie najpiękniejsze są te z żywych roślin i ziół. W ostateczności dopuszczam wianki z suszonych kwiatów, ale uważajcie na suszoną lawendę, która może bardzo silnie uczulać! Które z żywych kwiatów wybrać na wianki? Przede wszystkim te, które pamiętacie z dzieciństwa, czyli koniczyna czy pachnące groszki. Sprawdzą się również egzotyczne storczyki o mięsistych łodygach, ale rustykalny wianek ze storczykami nie będzie mieć już tego boho uroku. Poza tym rumianki, chryzantemy, wrzos, kwiaty hortensji, gipsówka, migdałki. UWIELBIAM!

zdjęcia: PINTREST
Tagi: Kategoria: BRILLIANT BOOK 0