6/7 Mech

by poniedziałek, 19 sierpnia, 2013



Uwielbiam mech! Za jego kolor, miękkość, zapach lasu! Mech zarówno w postaci świeżej i suchej doskonale nadaje się do dekoracji! Ślub w stylu rustykalnym, boho-forest nie może obejść się bez mchowych dekoracji! Ale nie tylko w tych stylach mech świetnie się sprawdzi! Również vintage z elementami dekoracji udekorowanych mchem będzie przepiękną ozdobą. Mech można wykorzystać w bardzo wielu wariantach, które pokażemy Wam dziś. W wielu przypadkach użyty jest wg mnie mech fiński, czyli chrobotek – ulubiony przysmak reniferów. W przeciwieństwie do naszego mchu, jest dużo wyższy, ma mniej zwartą strukturę, jest również jaśniejszy. Można go bez problemu kupić w sklepach i kwiaciarniach. Uważajcie na farbowanego chrobotka, który może brudzić!!! Należy wówczas zachować ostrożność, szczególnie jeśli mech będzie mieć kontakt z jasnymi tkaninami, które może zafarbować. Jak wykorzystać mech w dekoracjach? Oto kilka propozycji!

* * *

Butonierka z mchem z pewnością spodoba się każdemu Panu Młodemu.

* * *

Cudny podest na tort został ozdobiony intensywnie zielonym mchem. Genialne połączenie z białą bryłą tortu! A co powiecie na połączenie mchu, czyli rośliny wybitnie leśnej z bambusową otoczką? 🙂 CUDO!

* * *

Miłośniczki naturalnych stylizacji z pewnością powinny kilka kępek mchu (ale chrobotka raczej) umieścić w wianku!

* * *

Oto nasz, polski mech! Zrobiono z niego obłędną poduchę w którą wbito na wykałaczkach winietki. Wygląda to obłędnie!

* * *

Mech dzięki swojej zwartej strukturze świetnie sprawdzi się w dekoracjach przestrzennych, np.: ramkach.

* * *

A także inicjałach oklejonych wysuszonymi kępkami mchu.

* * *

Klasyka gatunku – poduszeczka z miękkiego mchu to świetny pomysł, szczególnie jeśli dodacie do niego sznurek z lnu oraz otoczkę z kory brzozy.

* * *

Chciałabym dostać takie Save the Date – pachnące lasem i choinką! GENIALNE!

* * *

Numerek stołu – tekturowa cyferka oklejona suchym mchem. Bez problemu możecie wykonać taką dekorację sami!

* * *

Mchowy kobierzec? Proszę bardzo!

zdjęcia: PINTREST