Dziki szyk to jest zdecydowanie coś, co kocham najbardziej w ślubnych stylizacjach i aranżacjach! I takie śluby pamiętam najdłużej! Lubicie nieoczywiste rozwiązania? Szalone pomysły? Połączenia elementów, które pozornie nie pasują do siebie? Ja uwielbiam! I uważam, że przygotowania do ślubu to doskonała okazja, aby pokazać swój styl! Ślub to przecież w wymiarze wizualnym teatr, dlatego, jeśli w duszy Wam gra jakieś szaleństwo, pokażcie je właśnie na ślubie! Realizacja, którą zobaczycie poniżej świetnie ukazuje ten styl – dziki, nieprzewidywalny, ale nadal szykowny i stylowy. Olśniewająca Panna Młoda! Największe wrażenie zawsze robią na mnie stylizacje z wyrazistym dodatkiem. Tu są, aż dwa – ogromny naszyjnik i nieokiełznany dodatek do włosów. Jeśli dodamy do tego asymetryczny, wielogatunkowy bukiet to przepis na zachwyt murowany! Niesamowicie podoba mi się również kontrast pomiędzy długością sukni PM i jej druhen. Kolory sukienek orszaku Pań zostały utrzymane w jasnych kolorach i gdyby były to długie suknie, to można by mieć problem z identyfikacją Panny Młodej, a tak od razu wiadomo, kto jest bohaterką dnia. Panowie w szarych garniturach (ten kolor jest naprawdę bardzo sexy) wyglądali równie stylowo. Bardzo pomysłowy plan stołów 🙂 Chociaż trudno nazwać to planem 😉 Na sznurkach rozwieszono okulary (świetny pomysł, jeśli przyjęcie jest w ogrodzie) do których doczepiono winietki z nazwiskami i informacją przy którym stole siedzi każdy gość. Podłużne stoły o których dużo ostatnio pisałyśmy, to idealne rozwiązanie na niewielkie przestrzenie (stoły okrągłe zajmują kilkakrotnie większą powierzchnię). Na stołach widoczne są kompozycje z japońskimi peoniami, o których dziś jeszcze przeczytacie na blogu. Fantastyczny ślub z niekonwencjonalną stylizacją. LOVE IT!
6/6 {HOT SEXY BEST} Jakub Wójtowicz
Sesje narzeczeńskie stają się coraz popularniejsze w Polsce 🙂 I coraz odważniejsze 🙂 I radośniejsze 🙂 I piękniejsze 🙂 Spodoba Wam się ta sesja! Jej bohaterami są Ania i Michał, a zrealizowali ją JOLA I JAKUB WÓJTOWICZ. Zaczyna się niewinnie i romantycznie na sopockim molo. Cudna Para z której emanuje niesamowita energia, przyciąga wzrok nie tylko turystów na Monciaku. Ale to dopiero zapowiedź tego, co zdarzy się potem 🙂 Będzie kolorowo! A wszystko za sprawą proszku holi! Smugi kolorów zostały przepięknie uwiecznione na fotografiach, a Ania i Michał doskonale się przy tym bawili 🙂 Spontaniczny pomysł przerodził się w piękną pamiątkę. Zdjęcia Joli i Jakuba są jak zwykle bardzo nastrojowe. Uwielbiam klimat ich fotografii. Z jednej strony są to nowoczesne kadry, a z drugiej ich sposób patrzenia na świat ma w sobie coś nostalgicznego. I do tego to światło 🙂 I obróbka nawiązująca do seksownych zdjęć z lat 70. Uwielbiam! I zapraszam! I zachęcam do takich sesji, bo kiedy, jak nie teraz!
REKLAMA