W takie dni jak dziś, kiedy zmrok zapadł w oka mgnieniu, a deszcz mieszał się ze śniegiem, ta sesja jest jak promień słońca i powiew ciepłego, wakacyjnego wiatru! Ta uczta dla oczu powstała z inicjatywy fantastycznych dziewczyn – fotografki MARII MENDAKIEWICZ i całej ekipy, która zrealizowała tę piękną, nieco nostalgiczną i szalenie zmysłową sesję zdjęciową! Pachnący lilakami i lewkoniami czerwiec to najlepszy moment na realizację plenerowych sesji buduarowych! I Marysia skorzystała z tej okazji w 100%! Sesja w pierwotnym założeniu miała dotyczyć wyłącznie bielizny ślubnej, a skończyło się na fantastycznej sesji stylizacyjnej z pięknymi makijażami, oryginalną biżuterią, cudnymi kwiatami i oczywiście idealnie dopasowaną przez brafitterkę bielizną. Jestem zachwycona motywem przewodnim sesji – zegary i czas! Nieuchronnie biegnący, oddalający się z każdą chwilą od emocji, radości, promieni słońca. Jest coś magicznego w symbolice zegarów. I to coś udało się genialnie uchwycić na zdjęciach, a niewątpliwie pomogła w tym przepiękna i nietypowa biżuteria Fanny&Franz. Ta piękna biżuteria powstaje z części pochodzących ze starych zegarków! Ola — florystka z La Bloms wyczarowała maleńkie bukieciki użyte w wystroju planu zdjęciowego, stworzyła też pudrowy bukiet z piwonii, gipsówki i róż oraz niesamowity steampunkowy bukiet z trybików i drucików przyozdobiony żywymi kwiatami. Wianki oraz kurtyna z atłasowych wstążek dopełniły tę boho stylizację. Przepiękne, pastelowe, błyszczące makijaże i nieujarzmione włosy – WOW! Uwielbiam takie klimaty i niesamowicie cieszę się, że fantastyczni profesjonaliści z naszej branży realizują z własnej inicjatywy takie projekty! Fotografie Marysi jak zwykle olśniewają delikatnością i niedopowiedzeniem, które powoduje, że czuje się pozytywny niedosyt i ciekawość. Naprawdę zatrzymał się na chwilę czas…
fotografia: MARIA MENDAKIEWICZ
makijaże i fryzury: JOANNA JAŹWIŃSKA
kwiaty: LA BLOMS
biżuteria z elementów zegarków: FANNY&FRANTZ
bielizna: brafitterka Ewa Mońka
modelki: Basia i Milena
udostępnienie wnętrz, balkonu: Kamila Radwan
najlepsi pomocnicy: Tosia, córka Joasi (podawała pędzelki, pilnowała porządku w kuferku mamy, na koniec zasnęła wśród kwiatków) oraz Nefi – kot Kamy (wprowadzała nieład artystyczny, zżerała kwiatki, na koniec zasnęła w różowych tasiemkach)
REKLAMA
zdjęcia: MARIA MENDAKIEWICZ