1/6 Z dodatkiem złota

by czwartek, 30 stycznia, 2014



Z ciekawością obserwuję, jak kolor złoty zaczyna towarzyszyć innym kolorom używanym na ślubach. Wczoraj pisałam o kolorze bordowym do którego czułam delikatnie pisząc niechęć, a to dlatego, że kojarzył mi się z topornymi dekoracjami i wystrojem wnętrz z lat 90. Podobnie było ze złotem. Przez całą dekadę był uważany za jedyny i najpiękniejszy kolor na polskich ślubach. Młodsze Czytelniczki nie wiedzą zapewne o tym, że w latach 90. w Polsce każda sala weselna ociekała i kapała złotem 😉 Naprawdę! 😉 Później przyszła era pasteli, która nieprzerwanie trwa do dziś. Ale nawet pastele mogą znudzić się. Dlatego od pewnego czasu są one łączone z intensywniejszymi kolorami lub tytułowym złotem. Ślub, który chciałabym Wam dziś pokazać jest utrzymany w chłodnych pastelowych odcieniach zieleni, lazuru i turkusu, a do nielicznych detali dodano błyszczące, złote, brokatowe elementy. Już w stylizacji Panny Młodej uwagę zwracają złoty pas i brokatowe szpilki. Doskonały pomysł na przełamanie monotonii bieli i podkreślenie talii. Kolorystykę stylizacji przełamały korale w kolorze bladej morskiej piany. Druhny w szmaragdowych kreacjach stanowiły dla PM ciekawe tło kolorystyczne. Zieleń była zresztą wszechobecna dookoła. Na gości czekały małe doniczki z sukulentami, a na stołach królowały słoiczki obsypane złotym brokatem z których zrobiono lampiony. Na uwagę zwraca pomysłowa księga gości, czyli tablica z kopertami do których goście wsuwali swoje życzenia dla Młodej Pary. Zwieńczeniem złotych dodatków była gigantyczna podkowa na szczęście 🙂

REKLAMA

zdjęcia: LARA HOLTZMAN
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0