O kameralnych ślubach przygotowanych w dużej mierze własnymi siłami, pisałyśmy już wielokrotnie. Niezmiennie fascynuje mnie obalanie mitów i stereotypów dotyczących organizacji ślubów. Ślub wcale nie musi być imprezą, która pochłonie oszczędności! A tym bardziej nie jest to wydarzenie, które wymaga kredytu bankowego! Wszystko jest tylko i wyłącznie kwestią naszych marzeń, pragnień i… trzeźwej oceny rzeczywistości 🙂 Chciałabym pokazać Wam dziś piękny i uroczy ślub w bardzo kameralnym gronie i miejscu. Pamiętam jak w Warszawie i okolicach, niczym grzyby po deszczu wyrastały sale weselne na 200-300 osób. Takie było zapotrzebowanie rynku wówczas. Dziś, kiedy dużo większą uwagę przywiązuje się do oprawy ślubu i redukuje ilość gości, w modzie są przede wszystkim stylowe restauracje. I naprawdę polecam Wam rozważnie ślubu i wesela mieszczącego się w granicach Waszych możliwości finansowych, w takiej właśnie lokalizacji. Niech zainspiruje Was ta realizacja! Ślub i wesele w tym samym miejscu (oczywiście dotyczy to wyłącznie ślubów cywilnych i to w obiektach dysponujących miejscem do tego typu wydarzenia) to ogromna oszczędność czasu i pieniędzy na transporcie 🙂 Przyjęcie w restauracji z 3 daniami gorącymi (zamiast tradycyjnych 5) to kolejna oszczędność. Warto zadbać o małe, fikuśne i pyszne przekąski, które z całą pewnością wystarczą! O oszczędności na samodzielnie przygotowanych detalach nie wspomnę! Wystarczą tylko chęci, czas i cierpliwość. Możecie skorzystać z ofert wielu wypożyczalni sprzętu i dekoracji, którymi możecie samodzielnie ozdobić miejsce przyjęcia. Ślub wcale nie musi być rujnującą kieszeń imprezą!