Męski dodatek – mucha ślubna
Nie da się ukryć – bycie Panną Młodą to slalom życiowych wyborów i test umiejętności organizacyjnych. Podczas gdy kobiety uganiają się za ślubną wyprawką, panowie mają uproszczone zadanie – wybrać garnitur, poprosić kobietę o uprasowanie koszuli i wypastować buty. Tak właśnie wygląda stereotyp mężczyzny w pełnej mobilizacji ślubnej. W rzeczywistości przyszli małżonkowie coraz częściej nie krzyczą na widok żelazka (typ racjonalisty), często podejmują samodzielne próby doprowadzenia koszuli do ładu (typ zadaniowca), a wybór dodatków jest dla nich równie istotny, co dla kobiety (typ estety – eleganta). Pole do popisu jest niewielkie, dlatego warto maksymalnie wykorzystać potencjał każdej możliwości. Jedną z nich jest mucha, zdrobniale zwana muszką.
zdjęcie: Malachite Meadow
Mucha do ślubu – klasyczna czy kolorowa?
Specjaliści od sarvoir vivru uparcie twierdzą, że muchę wypada nosić wyłącznie na ogromne gale, i to koniecznie w wersji białej bądź czarnej. Wszelkie wariacje kolorystyczne uznawane są za niefartowną ekstrawagancję, zaprzeczającą idei tego dodatku. Młodość rządzi się jednak swoimi prawami, a wprowadzenia koloru w ślubne stylizacje to szalenie miły akcent.
zdjęcie: Malachite Meadow
Mucha wiązana kontra gotowa
Klasycy zgodnie zakrzykną – tylko wiązana! – uznając gotowe muchy za zniewagę majestatu muchy, a umiejętność jej zawiązania za obowiązkową kompetencję każdego przedstawiciela męskiego rodu. Na drodze ewolucji ten stereotyp systematycznie topniał, i dziś mucha – niezależnie od gatunku – jest równie elegancka, co krawat, a może nawet nieco bardziej dystyngowana od obnoszonego śledzia. Wiązana mucha ma tę zaletę, że prezentuje się szarmancko również rozwiązana. Gotowa – oszczędza stresu związanego z niefartownym rozsupłaniem, a nie oszukujmy się, że weselne zabawy to setki okazji do destrukcji pieczołowitego węzła.
zdjęcie: Malachite Meadow
REKLAMA
Jak wybrać muchę ślubną?
Przed zakupem należy bezwzględnie skonsultować się z Panną Młodą i dokładnie zapoznać się z jej wizją tego ważnego dnia. Jeśli przyszła żona obrała kierunek: fiolet, będzie niezręcznie, gdy w dniu ślubu z jej oczu poleją się łzy rozpaczy na widok czerwonej muchy, dumnie uwiązanej u szyi wybranka. Jeśli stawiacie na klasykę – czarna, jedwabna mucha będzie najtrafniejsza. Kolorowe wariacje to wyzwanie warte zachodu, które na długo pozostanie w pamięci gości. Nie bójmy się zatem much – są eleganckie, ale nie przesadnie wyniosłe. Polscy projektanci z gracją wykazują się nie lada kreatywnością w komponowaniu niebanalnych muszek. W Madame Allure znajdziecie ogromny wybór fasonów i kolorów – od niebagatelnej klasyki po zabawną nonszalancję. Do każdej z nich można dopasować stosowną poszetkę.
Czarna muszka typu diamond, Madame Allure, 89,00 pln
KLIKNIJ NA ZDJĘCIE POWYŻEJ
* * *
Gotowa mucha w kratę, Madame Allure, 49,00 pln
KLIKNIJ NA ZDJĘCIE POWYŻEJ
* * *
Jedwabna ślubna, Madame Allure, 80,00 pln
KLIKNIJ NA ZDJĘCIE POWYŻEJ
* * *
Mucha amarantowa, Madame Allure, 59,00 pln
KLIKNIJ NA ZDJĘCIE POWYŻEJ
* * *
Mucha wiązana w kropki, Madame Allure, 59,00 pln
KLIKNIJ NA ZDJĘCIE POWYŻEJ
* * *
Mucha z motywem nieba, Madame Allure, 79,00 pln
KLIKNIJ NA ZDJĘCIE POWYŻEJ
* * *
Mucha z motywem Paryża, Madame Allure, 59,00 pln
KLIKNIJ NA ZDJĘCIE POWYŻEJ
* * *
Wiązana mucha w kwiaty, Madame Allure, 59,00 pln
KLIKNIJ NA ZDJĘCIE POWYŻEJ
* * *
Autorką tekstu jest Maja Mogilewska – właścicielka butiku MADAME ALLURE.