Czy ktoś z Was zamierza wziąć ślub w karnawale? Jeśli tak, to jest to post dla Was! Przyznam szczerze, że dla mnie ten okres roku nie jest zbyt motywujący. Nie jestem również fanką ciemnych, wyrazistych i głębokich kolorów. Dlatego ta sesja, jest tak niezwykła w moim odczuciu! Pokazanie motywów, które nie są proste, ani kolorów, które nie są popularne. Genialna stylizacja i takiż sam pomysł! Zachwycająca realizacja, która powinna być wzorem wszelkich ślubów odbywających się w karnawale. Połączenie kolorów – głębokiego bordo, karminowej czerwieni, intensywnego fioletu i starego złota jest po prostu mistrzowskie! Te barwy dotychczas kojarzyły mi się z toporną stylistyką, która królowała w Polsce na początku lat 90. Dziś te barwy, umiejętnie połączone, rozświetlone innymi kolorami są prawdziwymi gwiazdami! Dodatek brudnej zieleni hortensji nadał kwiatom świeżości, a złoto pojawiające się w detalach szlachetności. Cudowne połączenie! Motyw zegarów nie musi kojarzyć się tylko z Alicją w Krainie Czarów 😉 Tu użyto ich, jako motywu przewodniego symbolizującego odliczanie wspólnego czasu. Retro zegary doskonale wpisały się w konwencję aranżacji. Cudowna kompozycja bukietowa umieszczona została w… zegarze! Polecam tę realizację, jako inspirację na ślub styczniowy. Pamiętajcie, że czasem warto zrezygnować ze ślubu w lecie. Zimą lokale i wykonawcy są bardziej dostępni, a ceny niższe. A realizacja może być również niezapomniana.