Pisałam wczoraj, że ten rok obfituje w niezwykle piękne, polskie realizacje. I dziś mam kolejny dowód na to! Ślub Hani i Jacka w obiektywie Jacka Gąsiorowskiego ze SLUBNESTUDIO.NET. Smaczku całej realizacji dodaje fakt, że Pan Młody nazywa się tak samo, jak fotograf 🙂 Uroczą opowieść o tym, znajdziecie poniżej. My zajmiemy się ślubem, który mnie zachwycił od pierwszego kadru! Przede wszystkim zachwyciła mnie Hania! Takich Panien Młodych brakuje mi w Polsce. Zawadiacka, urocza i śliczna! Hania wybrała bardzo ciekawą i romantyczną stylizację, udowadniając, że nie potrzebne są wijące się złote loki, aby wyglądać seksownie! Koronkowa sukienka, błyszcząca opaska do włosów i piękny bukiet z broszek! I granatowe buty! Po prostu cudnie! Jestem pod wrażeniem naturalności tej Pary. Widać to doskonale na świetnych zdjęciach portretowych, które znajdziecie w drugiej części. Czuć, że ta Para jest w 100% sobą, a ich pomysł na ślub jest odzwierciedleniem ich osobowości. Na wspomnianych (zresztą świetnych) zdjęciach Jacka, doskonale to widać. Sala w której odbyło się przyjęcie weselne została pomysłowo i uroczo ozdobiona papierowymi kulami, ogrodowymi i polnymi kwiatami oraz modnymi cotton balls. Doskonała zabawa i świetna energia! Ale to, co mnie całkowicie urzekło, to zdjęcia Hani i Jacka wykonane już o zmroku, kiedy niebo ma szaro-różowy kolor. Tego dnia padał chyba deszcz, bo zieleń trawy i drzew jest niesamowicie intensywna. Jest w tych fotografiach magia. Magia natury. Magia światła. Magia kolorów. Znajdziecie te zdjęcia w trzeciej części prezentacji. Warto zatrzymać się przy nich na chwilę, aby poczuć tę energię. Cały reportaż jest fantastyczny i spójny. Opowiada historię dwojga ludzi, oddaje ich energię, poczucie humoru i luz. Uwielbiam takie realizacje! Koniecznie zobaczcie również kolejne części do których linki znajdziecie poniżej.
* * *
Jacek Gąsiorowski (fotograf) – Ta historia jest niezwykła. Przez swoją energię, piękno i wspaniałe wibracje. Sama w sobie. Ale ma też niezwykły początek, bo któregoś zimowego wieczorka otrzymałem e-mail od samego siebie. Długo trwało, zanim przyzwyczaiłem się, że jest na świecie drugi Jacek Gąsiorowski, który wyłapał mnie pośród tego świata mnogości i zaprosił, abym zrobił reportaż ślubny jemu i jego ukochanej. Tak też się stało. Hania była bardzo dzielna znosząc dwóch Jacków Gąsiorowskich, swojego męża i fotografa. Z pewnością był to dla niej dodatkowy stres, ale poradziła sobie z nim wyśmienicie. My z Jackiem Gąsiorowskim bawiliśmy się tą sytuacją doskonale, bo życie jest piękne i trzeba podbijać endorfiny, tam, gdzie sytuacja temu sprzyja. Jacku, Haniu – dziękuje za wspólnie spędzony czas, to był nie zapomniany ślub i fantastyczne wesele, czego dowodem są między innymi wspomnienia i poniższe zdjęcia. Wszystkiego najlepszego państwu Gąsiorowskim!
* * *
PALETA KOLORÓW
NOWOŻEŃCY: Hania i Jacek
DATA ŚLUBU: 17 maja 2014
ŚLUB: Kościół Dominikanów / Płock
WESELE: Różany Dworek / Wola Łęcka
FOTOGRAFIA: JACEK GĄSIOROWSKI / SLUBNESTUDIO.NET
* * *