Usiądźcie wygodnie przed ekranami, bo chcę Wam opowiedzieć dziś bajkę. Ja będę opowiadać, a ilustracje w postaci zdjęć zaprezentuje Wam Ewa Szumowska – żeńska część fantastycznego duetu fotograficznego SLUBNESTUDIO.NET. Jak to w każdej bajce obowiązkowo, musi być tradycyjny wstęp. Zatem! Nie tak dawno, bo zaledwie we wrześniu tego roku, ale za to bardzo daleko, bo na krańcach Suwalszczyzny odbył się ślub. W miejscu, które mogłoby śmiało zagrać scenografię w hollywoodzkiej superprodukcji pt.: Magiczna Kraina, czyli Miejsce, które nie może istnieć na świecie. Ale ono istnieje naprawdę! Właściwie to nie wierzę, że ono istnieje! Patrzę na zdjęcia i wiem, że Ewa tam była. Wiem, że robiła tam zdjęcia, ale nadal nie mogę uwierzyć w to, że takie miejsce jest na świecie. W Polsce! Jest tak ujmujące, piękne i magiczne, że brak słów, aby wyrazić zachwyt nad nim! Ale STOP! Zachwycać się będę potem. Teraz wracam do naszej bajki. Był już czas, było miejsce, czas na bohaterów. I znowu mam problem. Bo Panna Młoda jest tak niewiarygodnie zjawiskowa, że nie może być prawdziwa 🙂 Śliczna, eteryczna, magiczna! Patrycja ma w sobie tak niesamowity blask, że nawet to miejsce, które jest bajkowe, musi ustąpić jej urokowi. Spójrzcie na jej portrety 🙂 Prawdziwa Leśna Wróżka! Jej stylizacja to jedna z najlepszych stylizacji ślubnych, które pokazywałam na blogu. Przepiękna suknia z dekoltem ozdobionym piórami, obłędna narzutka z tiulu, wianek z gipsówki oraz fantastyczna fryzura i makijaż! Oszałamiająco piękna Panna Młoda! Żadna bajka nie może się zdarzyć, jeśli nie ma Młodzieńca, który niezbędny jest, aby zakończenie było szczęśliwe 🙂 Zatem przedstawiam Alberta – nonszalancko uroczego i zakochanego po uszy, co jest elementem ABSOLUTNIE OBOWIĄZKOWYM w każdej bajce! I tu w zasadzie mogłabym napisać, że było wesele, a Oni żyją szczęśliwie. Mogłabym tak zakończyć, ale nie mogę. Nie mogę, bo obejrzałam zdjęcia, które Wy zobaczycie w trzeciej części i… odjęło mi mowę! To, co zdarzyło się na fotografiach, które Ewa wykonała w trakcie mini pleneru, zakrawa, proszę mi wybaczyć, na MANIPULACJĘ naszymi zmysłami! Bo kto to widział, aby stworzyć obrazy za pomocą bezdusznego aparatu, które są piękniejsze od obrazów mistrzów impresjonizmu! Ewa stworzyła coś nieopisanego. Stworzyła obrazy, które w mojej pamięci pozostaną na zawsze! Najpiękniejsze portrety Pary Młodej na tle najpiękniejszych krajobrazów. Mam nadzieję, że Wy również czujecie zapach wilgotnej ziemi, ciepłe podmuchy wiatru, który wraz z zachodzącym słońcem, ustąpiły malowniczym mgłom, które niespiesznie otulały pola. Jako niepoprawna romantyczka, i na dodatek grafomanka, powinnam napisać, że mgły ścielące się po polach były niczym welon Oblubienicy, ale nie napiszę. Albo przynajmniej będę się bardzo starać, aby tego nie napisać 🙂 Naprawdę brak mi słów zachwytu! To jedna z pięciu najbardziej niezwykłych realizacji, które widziałam w swoim życiu. Ewa Szumowska opowiedziała historię, która nie potrzebuje żadnych słów. W zasadzie słowa były zbędne. Energia i magia, które emanują z tych zdjęć, najlepiej opisują to wszystko, co chciałabym, abyście i Wy poczuli. Nasza bajka pomału kończy się. Było piękne i radosne wesele. Były tańce, śpiew i mnóstwo Miłości. Były… A zdjęcia (i Miłość) BĘDĄ na zawsze…
* * *
* * *
PALETA KOLORÓW
NOWOŻEŃCY: Patrycja i Albert
DATA ŚLUBU: 6 wrzesień 2014
ŚLUB I WESELE: Gościniec Jaczno
FOTOGRAFIA: Ewa Szumowska / SLUBNESTUDIO.NET