1/5 W winnicy
To niesamowicie ciekawa realizacja. Z jednej strony piękna, kalifornijska winnica z oszałamiającymi krajobrazami i klimatem francuskiego wybrzeża, a z drugiej w stylizacji przyjęcia weselnego użyto… hawajskie motywy i intensywne kolory 🙂 Uwielbiam taki brak konsekwencji! Zresztą spójrzcie sami i oceńcie, czy połączenie tych dwóch elementów nie dało znakomitych rezultatów? Malownicze krajobrazy zostały podkreślone intensywnymi kolorami kwiatów, które genialnie kontrastowały z piękną, ale dość monotonną zielenią winnicy. Brązowy budynek, krzesła, skrzynki i beczki nabrały blasku, poprzez zastosowanie biało-niebieskich obrusów na stołach, kolorowych kwiatów i innych, niewielkich, ale wyrazistych elementów. Przepiękna uroczystość zaślubin pod gołym niebem (w obrządku judaistycznym), cudowny kącik z planami stołów wypisanymi na kredowych tablicach, które oprawiono w złote ramy, uroczy słodki stół z domowymi wypiekami i małe buteleczki złotej oliwy w podziękowaniu dla każdego gościa. Para Młoda siedziała przy małym, dwuosobowym stole naprzeciwko okrągłych stołów gości, dzięki czemu oni widzieli wszystkich i wszyscy widzieli ich. Dodatkowo Para Młoda miała zapewnioną intymność. Przyznam, że ja bardzo lubię to rozwiązanie i promujemy je na naszych sesjach w magazynie. W Polsce nie jest ono jednakże jeszcze popularne, ale kto wie 🙂 Czy jest na tym ślubie coś bardzo drogiego? Czy znajdziecie tu niedostępne dekoracje? Czy użyto gigantycznej ilości egzotycznych kwiatów? Nie. Zatem nie wierzcie w opowieści, że piękny ślub musi drogo kosztować! Nie musi! Wszystko jest wyłącznie kwestią rozdysponowania posiadanego budżetu, pomysłu i konsekwencji w jego realizacji.