Ikona stylu i piękna na wyjątkową rocznicę 175 lat. W.KRUK przedstawia niepowtarzalny pierścionek GRACE, wyprodukowany w limitowanej ilości 175 sztuk, dedykowany niezwykłemu wydarzeniu – 175-leciu istnienia marki jubilerskiej W.KRUK. Pierścionek GRACE wykonany na jubileusz 175-lecia W.KRUK wykonany został z palladu i złota. Ozdobiony jest dwoma brylantami oraz spektakularnym kamieniem naturalnym – kryształem górskim. Po wewnętrznej stronie kamienia widnieje grawer W.KRUK 1840 – 175 lat. Ozdobę stanowi również symbol V, nawiązujący do historycznego logo W.KRUK. Stylistyka pierścionka nawiązuje do ponadczasowej klasyki światowej. Inspiracją do jego powstania był znany na całym świecie pierścionek zaręczynowy Grace Kelly, który otrzymała od księcia Monaco Rainiera III. Elegancki, efektowny, klasyczny wzór sprawia, że pierścionek staje się symbolem ponadczasowego stylu. Pierścionek GRACE dedykowany jest wyjątkowej rocznicy 175 lat istnienia marki jubilerskiej W.KRUK. Historia zaczyna się w 1840 roku, kiedy powstaje pierwszy salon W.KRUK w Poznaniu. Przez następne 175 lat W.KRUK słynie z wykonywanej ręcznie, z wielką dbałością o szczegóły, biżuterii.
4/5 Błyszcz jak gwiazda!
Glitter, czyli blask to trend, który pojawił się w modzie ślubnej już jakiś czas temu. Początkowo był dość nieufanie przyjmowany. Kojarzył się bardziej z sylwestrowymi kreacjami, niż z eleganckimi ślubami. Jak wszystko, potrzebował czasu 🙂 My od samego początku byłyśmy zakochane w tym trendzie i pokazywałyśmy Wam suknie w cekinach ponad 2 lata temu! Dziś suknie z elementami błyszczącymi pojawiają się nader często! Są seksowne, nonszalanckie, szalone. Zdecydowanie jest to propozycja dla indywidualistek. Co ważne – błyszczące suknie sprawdzą się genialnie w każdym typie stylizacji ślubu. Będą genialnie wyglądać na ślubie boho, vintage, whimsical, glamour, modern! Są uniwersalne, a jednocześnie niesamowicie wyraziste. Z przykrością niestety stwierdzam, że nie znalazłam w żadnym salonie w Polsce sukienek ślubnych ozdobionych cekinami. A może źle szukałam? Czy któraś z naszych Czytelniczek widziała gdzieś w Polsce takie kreacje?