Ewolucja ślubnych stylistyk, ale i mojego gustu nie przestaną mnie chyba nigdy zadziwiać. O ile dwa-trzy, a nawet rok temu byłam całkowicie oddana pastelom (na czele z różem), o tyle w tym roku zauważam u siebie fascynację ciemnymi kolorami. I to takimi, na które nie zwróciłabym wcześniej uwagi! Pamiętam, kiedy rozpoczynałam swoją przygodę z branżą ślubną, a było to ponad 11 lat temu (!), w Polsce królowały dwa kolory – bordo i złoto. I nie było żadnej możliwości, aby ślub odbył się bez tego duetu. Zapewne stąd swój początek brała moja niechęć do czerwieni we wszelkich odcieniach. Aż do teraz. A właściwie, aż do momentu, kiedy Amerykanie zaczęli promować ten kolor w zestawieniach z innymi intensywnymi kolorami – czernią, złotem, fioletem, zielenią. Przepiękne zestawienia, dla odważnych, pewnych siebie Par. Dziś z przyjemnością pokażę Wam cudowną realizację z karminową czerwienią, głęboką czernią i starym złotem. Stylizacja Panny Młodej oszałamia nie mniej niż kolory! Seksowna, odważna dwuczęściowa suknia idealnie komponowała się z urodą przepięknej Panny Młodej. Dwuczęściowa suknia to hit nadchodzącego sezonu, o którym przeczytacie jeszcze dziś na blogu. Asymetryczny bukiet z różnorodnych kwiatów i wyeksponowany tatuaż. To lubię! Pan Młody, cały w czerni, wyglądał równie interesująco. Dekoracje utrzymane były w kolorystyce stylizacji i kwiatów, a zatem dominowała czerń, czerwień i złoto. Szczególnie zwracam uwagę na czarne tkaniny na których wykaligrafowano złotymi literami napisy. Niezwykła, widziana przeze mnie, chyba po raz pierwszy, aranżacja. Prostota pomysły zachwyca! Podobnie, jak zachwycają bardzo proste i skromne dekoracje na stołach. Ot, w butelkach po alkoholach umieszczono pojedyncze kwiaty. A do tego czarne, smukłe świece (to również must have 2016). Stylowo, oryginalnie i modnie!
5/5 {HOT SEXY BEST} Wasylko
Peoniowego szaleństwa ciąg dalszy 🙂 Zapraszam Was bowiem teraz na cudny ślub Kasi i Łukasza, w obiektywie debiutującego na blogu duetu – Sary i Grzegorza, tworzących autorską pracownię fotografii ślubnej WASYLKO. Ślub odbył się w czerwcu, zatem nie było innej możliwości. Peonie być musiały 🙂 Ich wybór przez śliczną Pannę Młodą wcale nas nie zadziwił. Żaden inny kwiat nie komponuje się tak pięknie z romantyczną stylizacją, jak właśnie nostalgiczne, pachnące i ponadczasowe peonie. Musicie przyznać, że Panna Młoda wyglądała zjawiskowo! Lekka suknia w stylu empire, romantyczna fryzura i wspomniane peonie w okrągłym, klasycznym bukiecie. Kasia wyglądała olśniewająco! Delikatne i stonowane dekoracje w kościele oraz na sali weselnej podkreślały ponadczasową stylizację realizacji. Sara i Grzegorz razem fotografują śluby, co ma fantastyczne przełożenie na spójność i wielowymiarowość realizacji. Sara skupia się na detalach, dekoracjach, niuansach, które dla każdej kobiety w dniu jej ślubu mają ogromne znaczenie. Także dla nas blogerek ślubnych. Piękne, pełne detali i emocji przygotowania do ślubu są zdecydowanie naszą ulubioną częścią dnia ślubu. I również w przypadku tego reportażu nie możemy oderwać wzroku od kadrów z pełnych napięcia godzin przed ślubem. Grzegorz natomiast ma bardzo reporterskie podejście do wydarzeń z dnia ślubu. W ułamku sekundy spust migawki uwiecznia takie momenty, jak wywrócony do góry parasol 🙂 Uwadze fotografa nie umknęły również zabawne naklejki na podeszwach butów Łukasza 🙂 Przyznaję, że w uwielbiamy takie momenty! Na szczególne wyróżnienie zasługuje plener. Tak eteryczny i zjawiskowy, że wydaje się wręcz magiczny i mistyczny. Niesamowita aura spokoju i ciszy, które biją z każdego kadru poślubnej sesji, wywołuje paradoksalnie eksplozję emocji. Jestem zachwycona portretem Kasi na którym ma zamknięte oczy. Cudowne linie, kolory, perspektywa. I to niedopowiedziane i trudne do zdefiniowania coś. Sara i Grzegorz zdecydowanie wiedzą, co sprawia, że zdjęcia ślubne będą niezapomniane… Z przyjemnością nominujemy ślub wykonany przez WASYLKO w naszym plebiscycie THE BEST OF BRIDELLE 2015.
Materiał powstał w ramach współpracy z ZALAMO.COM
Dołącz do nas i skorzystaj ze specjalnego pakietu Bridelle+Zalamo! Dowiedz się więcej TU
* * *
PALETA KOLORÓW
NOWOŻEŃCY: Katarzyna i Łukasz
DATA ŚLUBU: 20 czerwca 2015
ŚLUB: Kościół p.w. Matki Bożej Częstochowskiej / Dołhobyczów
WESELE: Hotel & Resort Marina / Nielisz
FOTOGRAFIA: WASYLKO
* * *
REKLAMA
zdjęcia: WASYLKO
4/5 Peoniowy zawrót głowy z HIBISKUS
Nie da się ukryć, że ten kwiat jest absolutną królową ślubną! Wybierana najchętniej przez Panny Młode na całym świecie. PEONIA! W Polsce kwiat ten jest doskonale znany od dekad, bo królował w przydomowych ogrodach. Dziś rzadziej spotyka się go w ogródkach, za to na ślubach ich nie brakuje! Peonia jest po prostu najlepsza! Piękna, wyrazista, a jednocześnie delikatna. Delikatna, a jednocześnie trwała. I jak pachnie! Nic dziwnego, że floryści nader chętnie po nią sięgają. Floryści z pracowni HIBISKUS kochają peonie, tak ja my! I chcieli zaprezentować Wam swoje najpiękniejsze bukiety z różową (ale nie tylko) królową w roli głównej! Różowe, białe, amarantowe i koralowe peonie zostały genialnie skomponowane z innymi gatunkami kwiatów – hortensjami, jaskrami, eustomami czy sukulentami. Piękne kształty bukietów zostały doskonale dopasowane do pokroju kwiatów i stylizacji Panien Młodych. Pierzasta faktura kwiatów peonii cudownie kontrastowała z gładkimi płatkami innych kwiatów. HIBISKUS proponuje zarówno tradycyjne, jednogatunkowe bukiety z bladoróżowych peonii, jak i nowoczesne i najmodniejsze kompozycje z owocami. Kreatywne wykorzystanie różnorodnych kwiatów sprawiło, że na ich tle, peonie nabrały nowego charakteru i wymiaru. Nas zachwyciły delikatne kompozycje łączące peonie z frezjami (wyobrażamy sobie, jak ten bukiet musiał pachnięć!), peonie z tawułkami – genialny kontrast kształtów – okrągłej i puszystej peonii ze smukłą tawułką oraz amarantowe peonie z kobaltową hortensją – niezwykle energetyczne! Przepiękne, dopracowane i stylowe kompozycje na każdy typ uroczystości. Warto pamiętać, że obecnie peonia stała się kwiatem całorocznym, ale w zimie jest dość droga.