1/6 Tylko my

by poniedziałek, 13 kwietnia, 2015



O ślubach tylko we dwoje pisałyśmy niedawno całkiem często 🙂 I powtórzę się – uwielbiamy je, bo jesteśmy totalnie niereformowalnie romantyczne 🙂 Wiele osób pyta, po co brać ślub bez obecności rodziny i znajomych. Odpowiem, jako osoba, która zdecydowała się kiedyś na taki ślub – z nieśmiałości. Z potrzeby przeżycia tych chwil w pełni. Z powodu symboliki. Są ludzie dla których ślub jest równoznaczny z radością przeżywaną w jak największym gronie najbliższych. Są również ludzie, którzy nie chcą dzielić się bardzo intymnym przeżyciem, jakim jest ślub i słowa wypowiadanej przysięgi. Fakt, że ślubów tylko we dwoje nie ma wielu, wcale nie wynika z faktu, że ludzie nie chcą takich ślubów i potrzebują mieć bliskich obok siebie. Nie. Z moich wieloletnich obserwacji branży ślubnej jasno wynika, że rezygnacja ze ślubu na plaży, w górach, zagranicą, czy gdziekolwiek bez gości wynika wyłącznie z pobudek towarzyskich. Wiele osób zdaje sobie sprawę, że niezaproszenie gości nie byłoby im wybaczone i tak pod naciskiem rodziców decydują się (wbrew sobie) na tradycyjny ślub. Nie oceniam takiej postawy, bo każdy człowiek podejmuje nierzadko decyzje będące wynikiem przymusowego kompromisu. Podziwiam śluby kościelne w których uczestniczą dziesiątki zaproszonych gości, ale jednocześnie zachwycają mnie realizacje kameralne i te, które odbywają się tylko we dwoje. A dlaczego? Bo najważniejsza jest Miłość 🙂

REKLAMA

bookab

zdjęcia: SAMANTHA SMITH ARROYO
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0