Przyznaję – uwielbiam duże bukiety. Nie dla mnie małe, skromne kompozycje 🙂 Mam bzika na punkcie asymetrycznych, długich, rozbudowanych bukietów, które stanowią centralny punkt stylizacji Panny Młodej. Do moich faworytek w tym sezonie należał majestatyczny bukiet z ponad metrowej długości ostróżek, który znajdziecie w mojej książce BRIDELLE STYLE. Bardzo podobny bukiet znajdziecie na jednym z przykładów poniżej. Ponieważ im większa kompozycja, tym cięższa, to jeśli myślicie o takim bukiecie, wybierzcie lekkie kwiaty, np.: gipsówkę lub kwiaty… z papieru. Ciekawym rozwiązaniem jest użycie dużej ilości elementów zielonych, które są stosunkowo lekkie, a wypełniają dużą powierzchnię. Wybierajcie również duże kwiaty, których do stworzenia dużej kompozycji, potrzeba będzie mniej, np.: peonie drzewiaste, hortensje, maki syberyjskie. Co sądzicie o bukietach-olbrzymach?