Najnowsza kolekcja BERTA BRIDAL to powrót do korzeni, jak napisała projektantka. Izraelskie suknie od 3 lat zdobywają szturmem cały świat ślubny. Dlaczego? Nie trzeba o tym pisać. Wystarczy spojrzeć na ich wzornictwo, a także sprawdzić jakość wykonania. Te suknie są po prostu piękne. Bezapelacyjnie i bezwzględnie. Najnowsza kolekcja BERTA BRIDAL emanuje kobiecością, erotyzmem i magnetyzmem. Oszałamiające kroje, zjawiskowe tkaniny i przepiękne linie. Ta kolekcja to obraz artyzmu i duszy projektantki marki. Inspiracją dla jej powstania były dwie rzeczy – piękno i doskonałość natury oraz luksus i blichtr poprzednich dekad. Kolekcja jest zniewalająco seksowna! Nie można oderwać wzroku od pięknych stylizacji! Dla mnie to absolutny majstersztyk! Sesja promująca kolekcję odbyła się w ukochanej przez projektantów z całego świata Toskanii. Dla mnie to ogromna radość oglądać tak odważne, a jednocześnie nieoczywiste realizacje. Piękne, sielskie krajobrazu i dary ziemi (widzieliście kiedykolwiek w sesji zdjęciowej tego typu… warzywa?! ja nigdy! i dlatego jestem tak zachwycona pomysłem) oraz luksusowe wnętrza pięknej willi. BERTA BRIDAL balansuje po dwóch stronach piękna – tego naturalnego i tego całkowicie stworzonego przez człowieka. Suknie z tej kolekcji genialnie wkomponowały się w obie aranżacje – tradycyjnie zjawiskowe treny, piękne tkaniny, zmysłowe koronki. Dopasowane, doskonale skrojone i uszyte! Pozostaję pod ogromnym wrażeniem i zapraszam Was do obejrzenia całej kolekcji.