1/5 Plażowe boho
Wielkimi krokami zbliża się lato. To najlepszy czas na zorganizowanie ślubu w plenerze. Świetnym pomysłem jest zaaranżowanie ślubu na plaży. Wydmy, plaża, ocean, to właśnie elementy, które nieustająco mnie zachwycają, a którymi mogę się dzisiaj z Wami podzielić. Zapraszam na zagraniczną inspirację. Świat oszalał na punkcie ślubów w stylu boho. Jeśli jeszcze zdecydujesz się na taką uroczystość w plenerze, wielkie wrażenie murowane. To urokliwy styl, w którym nie ma żadnych reguł, a jedyną zasadą jest wprowadzenie na uroczystość elementów natury. Ta Młoda Para zaaranżowała ślub na plaży, gdzie miejsce ceremonii udekorowano europaletami przystrojonymi w liście palmowe i peonię. Para Młoda i jej goście szli po cudownych wzorzystych dywanach. Na tym jednak nie koniec hippie inspiracji. Oryginalnym elementem tej uroczystości był namiot przystrojony w tkaniny nawiązujące do kultury Indian. Przyjęcie weselne odbyło się pod gołym niebem, gdzie na gości czekały długie stoły przykryte biało – turkusowym obrusem. Koloru dodawały też różowe serwetki z winietkami z kamieni półszlachetnych. Ciekawą atrakcją dla gości była na pewno budka z taco. To świetna alternatywa dla grilla lub drink baru, a także ciekawe urozmaicenie weselnego menu. Jestem szczerze zachwycona stylizacją Pary Młodej. Pan Młody postawił na szary lniany garnitur, szarą koszulę i jasny krawat z kwiatowym wzorem. Absolutnym hitem okazała się suknia Panny Młodej. Śliczna ażurowa lejąca suknia stanowiła jedynie ozdobę góry stylizacji. Osobną częścią sukni była suto układana spódnica. Panna Młoda wyglądała w tej stylizacji szalenie szykownie, ale też bardzo dziewczęco. Wdzięku dodawał jej wianek w rozpuszczonych włosach i bukiet ślubny. Tu znajdziemy liście paproci i eukaliptusa, proteę (świetnie prezentującą się na plażowych ślubach), peonię i dalię. Kompozycja była bardzo luźna, co tylko podkreślało nonszalancję w stylizacji Państwa Młodych.