Ze wszystkich magicznych, whimsical ślubów, które widziałam, ten zdecydowanie trafi do ścisłej czołówki najpiękniejszych! Dawno nie widziałam tak zjawiskowego, niebanalnego, szalonego ślubu! Spójność całości, przy jednoczesnej lekkości i nonszalancji całkowicie powala! Perfekcyjna niedoskonałość i indywidualizm! Jestem zachwycona całkowicie detalami, stylizacją, kolorami, miejscem i klimatem! Kto z Was nie marzył w dzieciństwie o domku na drzewie? Niektórzy z nas nawet mieli szczęście je mieć 🙂 Ja miałam taki domek i dlatego spoglądam na zdjęcia z tego ślubu z ogromną radością, bo wiem, że musiało być to spełnienie marzeń Pary Młodej. Tajemniczy, magiczny, a czasami nawet mroczny las, był idealną scenerią dla pomysłu o eklektycznym i dzikim ślubie. Warto zwrócić uwagę, że las i leśne motywy oraz detale w stylu gypsy będą najmodniejsze w tym sezonie. Ten ślub to genialna inspiracja dla osób, które planują uroczystość w takich klimatach. Przygotowania w domku na drzewie musiały być bardzo romantyczne! Panna Młoda w oryginalnej sukience z bordowymi akcentami wyglądała przepięknie! Luźny bukiet z anemonami, baldachimami kopru, daliami i cyniami wykończono najmodniejszymi, długimi wstążkami. Uroczystość zaślubin w plenerze, pomimo deszczu była niezwykła! Młoda Para stała w kręgu z kwiatów, co było cudowną symboliką połączenia. Tło w miejscu zaślubin było ręcznie malowane i dodało aranżacji stylu z lat 70. Kolorowe szkło, kwiaty na stołach i papierowe dodatki uczyniły z tego ślubu niepowtarzalną stylizację będącą połączeniem stylów hippie, boho i epoki dzieci-kwiatów. Zwróćcie uwagę na przepiękną kartę menu, ozdobioną grafikami roślinnymi. Obłędny tort ozdobiony figami i zielonymi łodygami był zwieńczeniem tej niesamowitej realizacji.