Bukietów ślubnych jest tyle, ile Panien Młodych. Każda z nas wie, czego chce. Każda ma swoje ulubione kwiaty. Ostatecznie wiele Panien Młodych decyduje się na jedyny i niepowtarzalny bukiet. Jak się później okazuje, większość wybiera kwiaty w kolorach pastelowych. Dlatego dzisiaj mam dla Was mnóstwo inspiracji. Absolutnym hitem sezonu jest peonia. Właśnie wyszła z ogrodu, by swoim pięknem zachwycać w bukietach. Peonia to bardzo wdzięczny kwiat, który może spokojnie zdominować Twój bukiet lub być tłem dla innych kwiatów. Wspaniale wygląda w towarzystwie kwiatów łąkowych, czy tych wyhodowanych w ogrodzie. Możesz ją połączyć z sukulentami, wrzosami lub lawendą. Nieistotny jest dla niej również kształt bukietu. Z peonią możesz zaszaleć. Efekt na pewno będzie zachwycający. Oczywiście w pastelowych bukietach nie można pominąć róży. W ostatnim czasie coraz chętniej odchodzi się od stygmatyzowania róży jako kwiatu miłości i wyciągania jej na pierwszy plan bukietów. Róża może być tłem dla innych kwiatów. Jeśli jednak kochasz ją szalenie, jak swego wybranka, postaw na kolor. Na szczęście róża występuje w największej gamie kolorystycznej wśród wszystkich kwiatów. To daje Ci przewagę w doborze tego idealnego. To, czym jestem mile zaskoczona, to powrót do bukietów ślubnych kaliny i chryzantemy. Tak duże kwiaty w pastelowych kolorach na pewno przyciągną uwagę. Uwielbiam niezobowiązujące bukiety polne. Pięknie się prezentują na bardzo modnych teraz ślubach rustykalnych. Kwiaty łąkowe powoli wypierają szklarniowe piękno. W końcu mamy za co chwalić nasze polskie łąki. Żeby bukietowi dodać zapachu, dorzuć frezje lub konwalie. To kwiaty świetnie wyglądające w bukiecie ślubnym. Możesz je łączyć do woli z różnymi innymi gatunkami. Świetnie wyglądają również solo. Bardzo mnie cieszy powrót gipsówki na salony. Do niedawna kojarzyła mi się z imieninowym bukietem z czasów PRL. Dziś prezentuje się pięknie nie tylko w bukietach ślubnych, ale również w dekoracjach kościołów i sal weselnych.