Są śluby owiane tajemnicą – tajemniczym miejscem otulonym gęstą mgłą. Dziś pokażę Wam reportaż ślubny, którego romantyzm objawia się subtelną stylizacją Panny Młodej, dowcipnym usposobieniem Pana Młodego i bardzo klimatycznym drewnianym kościołem, gdzie Alicja i Paweł ślubowali sobie miłość. Oto reportaż PhotoDuet. Wiele ślubów w Polsce odbywa się bardzo tradycyjnie. Jeśli jednak do tej tradycji dołożymy elementy, które podkreślą wyjątkową atmosferę ślubu, stworzymy dzień, który niezapomnianym stanie się również dla naszych gości. Taki dzień udało się zorganizować Alicji i Pawłowi. Narzeczeni zdecydowali się na ślub w starym, drewnianym, bardzo klimatycznym kościele w Kiszkowie w wojewódzkie wielkopolskim. Takie miejsca mają magiczną moc wzruszeń. Zabytkowy wystrój drewnianego kościoła fantastycznie podkreślał rangę tego wydarzenia. Alicja i Paweł wybrali nie tylko zabytkowy kościół, ale również samochód. W swoją pierwszą drogę jako Nowożeńcy wyruszyli starym Volkswagenem Garbusem. Orszak ślubny składający się z najbliższej rodziny i przyjaciół Pary Młodej poprowadzili motocykliści. Przyjęcie weselne odbyło się w namiocie znajdującym się w pięknym otoczeniu Pałacu w Krześlicach. Sala przystrojona została białymi papierowymi lampionami i pomponami w odcieniach fioletu i żółci. Szampańską zabawę rozkręcił zespół It’s Freak. Dodatkowymi atrakcjami dla gości były dostępne bańki mydlane. Wspaniale prezentowało się wejście do Pałacu przystrojone balonami ledowymi. To ciekawy pomysł na dodatkowe oświetlenie przyjęcia weselnego w plenerze. Kompozycje florystyczne przygotowane zostały przez Kwiaciarnię Leśną. Panna Młoda zdecydowała się na bardzo tradycyjną i skromną stylizację. Suknia Julia Rosa odcięta pod biustem miała zdobione koronkowe ramiączka i seksownie odkryte plecy. Za fryzurę Alicji w dniu ślubu odpowiedzialna była Magdalena Polak z Ekstraktt Studio. Bukiet ślubny tworzył luźną polną kompozycję. Znalazły się w niej biała eustoma, fioletowe astry, lawenda i bluszcz. Świetnie prezentował się również Paweł, który stylizację ślubną potraktował z przymrużeniem oka. Na swój wielki dzień wybrał garnitur Hugo Bossa, bardzo zabawną muchę i poszetkę od Decolove. Taka stylizacja z nutką poczucia humoru to prawdziwy trend w ślubnej stylizacji panów. Im większe odejście od gładkich materiałów i większa kreatywność w doborze dodatków, tym ciekawszy efekt. To, co najbardziej zauroczyło mnie w tym reportażu ślubnym to wspaniała sesja zdjęciowa. Piękne kadry z zamglonymi szczytami gór. Wyboru miejsca dokonali Nowożeńcy, dla których polskie góry to miejsce ukochane do odpoczynku i wspólnie spędzanego czasu. Świetne fotografie z październikową mgłą są owiane tajemnicą, a oglądanie ich przyprawia o dreszczyk emocji. PHOTODUET świetnie uchwycił bardzo romantyczne chwile i stworzył z nich prawdziwie eteryczną kompozycję. Niepowtarzalny charakter zdjęć został wykorzystany również w drugiej części sesji ślubnej. Konie, to ukochane zwierzęta Alicji, nie mogło więc ich zabraknąć w tych pięknych wspomnieniach najważniejszego momentu w życiu Alicji i Pawła. Aura panująca tego dnia, nie zachęcała do wyjścia z domu. Tym większe brawa dla Panny Młodej, która w zwiewnej sukni, mimo zaledwie kilkustopniowej temperatury, zdecydowała się pozować w gęstej październikowej mgle, w otoczeniu jesiennych drzew. Poświęcenie Pary Młodej zaowocowało wspaniałym reportażem ślubnym, który bez wątpienia stanie się wspaniałą inspiracją dla wielu par, które również mają swoją pasję. Konie są bardzo wdzięcznym tematem dla dnia Waszego ślubu. Możecie iść tropem Alicji i Pawła i wykonać świetną sesję w stadninie koni. Możecie też pójść o krok dalej i zorganizować przyjęcie weselne w stadninie.
* * *
PALETA KOLORÓW
NOWOŻEŃCY: Alicja i Paweł
WESELE: Pałac Krześlice
SUKNIA: Julia Rosa
GARNITUR: Hugo Boss
MUCHA I POSZETKA: Decolove
FLORYSTYKA: Kwiaciarnia Leśna
FOTOGRAFIA: PHOTODUET
* * *