3/6 {HOT SEXY BEST} Ślubne Studio I

by Bridelle // Karolina Waltz środa, 25 maja, 2016

Trend, który od kilku sezonów króluje w stylizacji ślubnej na całym świecie to styl rustykalny. Na taki zdecydowali się Marta i Konrad. Romantyczne aranżacje, piękny zabytkowy drewniany kościół i dużo radości. To wszystko możemy zobaczyć dzięki nastrojowemu reportażowi ślubnemu Jacka Gąsiorowskiego ze SLUBNESTUDIO.NET Ślub to wyjątkowy moment w życiu Pary Młodej i ich gości. To fantastyczny pretekst, by móc przenieść się w inny wymiar i czas, by uroczystość nabrała nierealnie pięknego charakteru. Marcie i Konradowi to się udało w 100%. Bawiąc się nieco czasem, przenosząc gości w lata minione, a przy tym krążąc blisko natury, stworzyli piękną aranżację swojego ślubu i wesela. Ceremonia ślubu odbyła się w drewnianym kościele w Żeliszewie Podkościelnym. Wspaniała architektura nie wymagała wielu starań, by uroczystość miała wyjątkowo piękną aranżację. Szpaler świec zdobionych wianuszkami z gipsówki i krzesła Młodych połączone girlandą, to delikatne i szalenie klimatyczne dekoracje kościoła. Gipsówka jest bardzo wdzięcznym elementem dekoracyjnym. Klasyczna limuzyna w bordowym kolorze ozdobiona srebrnymi puszkami, to świetny pomysł na dekorację w stylu retro. Przyjęcie weselne odbyło się w Górkach Zielonych, malowniczym miejscu i jeszcze ciekawszej sali weselnej. Ciekawa konstrukcja pod drewnianym dachem, z wielkimi oknami i zlokalizowanym, w centralnej części sali kominkiem, daje ogromne możliwości dekoracyjne. Choć nie jest to klasyczna stara szopa, świetnie się sprawdziła w stylu rustykalnym. Proporczyki były wdzięczną dekoracją sufitu, a wybrane kolory papierowych dekoracji, pięknie podkreślały pastele będące kolorem przewodnim przyjęcia. Marta i Konrad pochwalili się przed gośćmi swoimi zdjęciami. Stworzyli z nich girlandy, dzięki czemu zyskali dodatkową oryginalną dekorację, dodającą przyjęciu indywidualnego charakteru. Na stołach pojawiły się bukiety z goździków i gipsówki w słojach zdobionych koronkową wstążką. Piękną atrakcją dla gości i nie lada gratką dla fotografa był taniec ze świecami. Piękny widok par tańczących przy świetle świec zapiera dech w piersiach. A skoro o ogniu mowa, w tę sierpniową noc, na gości czekało ognisko, które z pięknem letniego nieba, stanowiło nie tylko ciekawą atrakcję, ale również cudowną strefę relaksu. Rekwizyty, które znajdziemy w większość fotobudek, na weselu Marty i Konrada świetnie sprawdziły się jako element szalonej zabawy do białego rana. Przebierankom i zabawnym fotografiom nie było końca. Oczywiście nie mogę nie wspomnieć o stylizacji Panny Młodej. Piękna suknia z głębokim wycięciem w dekolcie i odkrytymi plecami, miała gorset zdobny w bogate koronki. Dół sukni stanowiła prosta spódnica z lekkiego materiału. Dodatkową ozdobą Panny Młodej był bukiet ślubny z goździków, gipsówki i wrzosu. W tej samej stylizacji był wianek we włosach Marty dodający jej prawdziwie dziewczęcego wyglądu. Ciekawym pomysłem było wybranie na stylizację druhny krótkiej, koronkowej, a przede wszystkim białej sukienki i podobnego, choć nieco mniejszego bukietu. Pan Młody zdecydował się na klasyczny czarny garnitur, białą koszulę i kremową muchę. Dzięki temu jego stylizacja zyskała ponadczasowy wygląd. Nowożeńcy nie mieli oporów przed zmianą eleganckiego obuwia na kalosze, by powstały przepiękne fotografie z sesji plenerowej. Świetne oko Jacka Gąsiorowskiego ze SLUBNESTUDIO.NET pozwoliło na uchwycenie subtelnego dotyku, czułych spojrzeń tych dwojga pięknych kochanków. Koniecznie zobaczcie również część 2.

ZOBACZ CZĘŚĆ 2

* * *

PALETA KOLORÓW