To, co najbardziej lubię w mojej pracy, to momenty całkowitego zaskoczenia. Ponad 12 lat pracy w branży ślubnej robi swoje 🙂 Zachwyca mnie mnóstwo rzeczy, ale niewiele zaskakuje. Fotograf BARTOSZ JASTAL postanowił sprawić mi wielką niespodziankę i przesłał oszałamiający, niezwykły i baaaardzo zaskakujący plener cudnej Pary – Oli i Adama. Pozornie to kolejny, piękny, klasyczny plener poślubny. Tak mogłoby pomyśleć wiele osób, patrząc na pierwsze zdjęcie. Ale myli się, każdy kto sądzi, że będzie to tylko romantyczna opowieść. To będzie MEGA ROMANTYCZNA, SZALONA i FANTASTYCZNA historia dwojga indywidualistów i niezwykle utalentowanego fotografa. Kilka słów o stylizacji Panny Młodej. Każdy, kto zobaczy jej obłędny tatuaż, oszaleje na widok stylizacji, która składała się z sukni ślubnej Anny Kary oraz chabrowych szpilek. Co za klasa! A do tego piękne, srebrne kolczyki z kryształami Swarovskiego! Przepiękna, seksowna i niezwykle kobieca. W dniu kobiet, 100% girls’ power! Niezwykła stylizacja i uroda Oli, zostały przepięknie dopełnione wizerunkiem Adama. Granatowy garnitur, perfekcyjne dodatki (kolor butów!) i hipsterskie ciemne okulary. To jest to! Z tego musiała powstać przepiękna sesja plenerowa! BARTOSZ JASTAL wraz ze swoimi bohaterami zabierają nas na wycieczkę po Tarnowskich Górach i okolicach. Zmysłowy, intymny reportaż zrealizowany późnym popołudniem i pod wieczór oszałamia wszystkie zmysły! Można poczuć wręcz zapach spalonej słońcem ziemi i nagrzanych cegieł! Ciepły wiatr smagał łany zboża i całe pole chabrów, a szalejące w zachwycie owady można wręcz usłyszeć! Nie wiem jak Wy, ale ja przeniosłam się właśnie w okolice lipca i sierpnia 🙂 Fotograf stworzył niezwykle sensualną i wyjątkową atmosferę. Można odnieść wrażenie, że poza Olą i Adamem nie istnieje cały świat. Są tylko Oni. Nić porozumienia, zaufania i bezpośredniością pomiędzy Parą i fotografem jest niesamowita. Bartosz nie ingerując w strefę intymności, pokazał całą gamę emocji, uczuć, intymności. Przepiękna przyroda oraz architektura zostały genialnie wkomponowane w tę wakacyjną historię. Wielkie brawa dla fotografa, a dla nas i dla Was wielka przyjemność oglądania!