Dziś będzie bardzo boho na blogu! Zaczynamy obłędnym ślubem z aranżacjami w stylu bohemian. I zaskakującym dla tej stylistyki kolorem czarnym. Ale my ubóstwiamy nietypowe połączenia! Od pierwszego zdjęcia zachwyciła nas aranżacja i stylizacja młodej pary. Ona w cudownej sukni z długimi rękawami, których mankiety ozdobiono haftami i kryształami. On w nienagannym, czarnym garniturze, z pięknymi dodatkami. I dość awangardowo, bo bez skarpetek. Przepiękna Para, której monochromatyczna stylizacja genialnie wybijała się na tle boho dekoracji. A te zapierają dech w piersiach! Słynne boho fotele (zwane pawimi, od kształtu oparcia), dywany, geometryczne lampiony z miedzianymi rantami. Pustynne boho w najczystszej postaci! Dzikie kompozycje z kwiatów, które ozdobiły miejsce zaślubin doskonale uzupełniały całą scenografię. Nie sposób nie zwrócić uwagę na czworonożnego uczestnika ślubu 🙂 I jego uhonorowanie piękną podobizną na ozdobnej tablicy w barze. Uwielbiamy takie detale i stanowią one nie tylko o charakterze ślubu, ale wielkim zaangażowaniu. Podobnie jak neon, o odważnej treści Dopóki śmierć nas nie rozłączy… Rzadko spotyka się takie treści na ślubach, a przecież są one fragmentem przysięgi małżeńskiej, który stanowi kwintesencję sakramentu małżeństwa. Czarnych elementów nie zabrakło także w aranżacji stołów – fantastyczne czarne, marmurowe podtalerze i ręcznie kaligrafowane winietki doskonale komponowały się na boho stołach. Zwróćcie uwagę na jeszcze jeden detal na stołach – drewniane deski z przekąskami. To nowy trend, który mamy nadzieję zawojuje ślubne stoły. Pamiętajcie o tym, że nie tylko ślub, ale także PLENER ŚLUBNY wymaga odpowiedniej oprawy. Nie musi to być pełna scenografia ślubna, ale kilka elementów, jak np. fotel, poduszki, dywan, koc przyda się na pewno!