Zbliża się jesień, która będzie nas czarować najpiękniejszymi kolorami i zachodami słońca. Bardzo lubię jesień i myślę, że jest to stanowczo niedoceniana w Polsce pora roku. Zachęcam Was do organizacji ślubu na jesieni! Macie mnóstwo możliwości aranżacji, pogoda jest znacznie przyjemniejsza niż latem, a ceny wielu kwiatów niższe. Na jesieni, poza świeżymi, typowo wiosennymi aranżacjami, doskonale sprawdzą się wszelkie stylistyki i kolorystyki. Od kolorów ziemi, typowych dla jesieni, przez intensywne i głębokie odcienie bordo, zieleni czy fioletu, aż po delikatne pastele, genialnie kontrastujące z suchymi liśćmi i trawami. Dzisiejszy ślub to doskonały przykład jesiennego ślubu w stylu boho. Panna młoda w uroczej, dwuczęściowej sukni wyglądała niezwykle uroczo! Góra sukni miała długie rękawy, które nadały kreacji cudnego charakteru. Ciemne suknie druhen stanowiły piękny kontrast dla bohaterki dnia. Bukiet panny młodej wykonano z typowo jesiennych kwiatów, wśród których znalazły się cynie i rudbekie znane z polskich ogródków. Niezwykle oryginalnie ozdobiono miejsce zaślubin. Stary konar drzewa na specjalnych podpórkach ozdobiono kwiatami i liśćmi. Konar został ułożony pod kątem, dzięki czemu uzyskano dynamiczny podkreślający charakter uroczystości klimat. Na gości czekały wykaligrafowane na marmurowych płytkach winietki oraz ręcznie robione maleńkie łapacze snów. Kompozycje na stołach ozdobiły kompozycje z jesiennych, kolorowych kwiatów, a miedziane sztućce i łososiowe szkło perfekcyjnie podkreśliły jesienny styl wesela.