AGNIESZKA ADAMCZAK – Co to był za dzień, co to była za sesja! Soczyste, energetyczne kolory, a wśród nich motyw gwiazd i księżyca – universe colors! Pomysł na kolorową sesję, pełną koloru i magii z motywem gwiazd oraz księżyca już od dawna chodził mi po głowie, jednak cały czas czekałam na śnieg! Śniegu się co prawda nie doczekałam, ale siarczysty mróz i słońce towarzyszyły nam przez cały dzień. Sesję zrealizowałam! Wszystko oczywiście z pomocą cudownych ludzi, którzy mi zaufali i zechcieli się przyłączyć do tego wyjątkowego projektu, a na wszystkie moje najbardziej szalone pomysły, reagowali entuzjastycznie!
Od samego początku wiedziałam, że chcę stworzyć coś innego, wesołego, energetycznego i świeżego. Przełamać stereotyp tradycyjnej Pary Młodej i pokazać, że można bawić się kolorem. Kolor to energia, a intensywne, nasycone barwy wykorzystane w sesji tylko to udowadniają. Wystarczy spojrzeć na energię, która aż bije z naszych zdjęć!
Wizerunek Panny Młodej kojarzy się z kolorami stonowanymi, pastelowymi i bezpiecznymi. Nasza sesja łamie stereotypy! Soczyste i odważne kolory oraz połączenie intensywnych barw nadaje wizerunkowi Pary Młodej charakteru. Wszystkie zimowe sesje i śluby, które do tej pory widziałam wyglądały podobnie: czerwone obrusy i kwiaty, błękit, szarość i biel. Zależało mi, aby pokazać, że można inaczej – wesoło i wyjątkowo. Wszystkie przyszłe Panny Młode powinny pamiętać, że w dniu swojego ślubu muszą czuć się przede wszystkim sobą i że nie ma konieczności przebierania się za księżniczkę i odgrywania roli narzuconej jej przez otoczenie. Najważniejsze to dobrze się bawić i czerpać z tego dnia jak najwięcej! Intensywne, soczyste kolory? Grubo dziergana czapka i ciężkie buty? Czemu nie! Ślub i wesele to cudowny czas, wyjątkowe chwile, a najważniejsze w tym wszystkim jest to, aby Para Młoda czuła się swobodnie. Jestem szczęśliwa, że coraz więcej par łamie przyjęte stereotypy, jednak na razie to są tylko wyjątki. Szalone pomysły na ślub pozostają jedynie w sferze marzeń przyszłych małżonków, bo gdy dochodzi do realizacji, większość rzeczy robi się tradycyjnie, bez zbędnego szaleństwa i bezpiecznie.
W palecie kolorystycznej sesji dominowały przeróżne odcienie granatu, pojawiły się soczyste pomarańcze, kolor czerwony, bordowy, różowy oraz żółte i fioletowe akcenty. To odważne kolorystyczne połączenie nadało niepowtarzalny klimat. W całym tym szaleństwie kolorów umieściłam motyw kosmosu, gwiazd i księżyca. Gwiazdozbiór zodiaku lwa zamiast numeru stołu? Czemu nie! Czerwona stodoła była cudownym tłem dla całej sesji i stołu w kolorach rozgwieżdżonego nieba. Schowane pod kloszami kwiaty, rozgrzewający bar czekoladowy, kolorowe koce przewieszone przez złote krzesła chiavari, biżuteria z motywem gwiazd i księżyca, marmurowe winietki i niesamowite plakaty z wydrukiem układu gwiazd, to tylko niektóre elementy tworzące wyjątkowy nastrój tej sesji. Całość dopełnił rozgwieżdżony tort z kolorowymi kamieniami umieszczony na podkładce z wydrukowanym hasłem sesji. Zwiewna i romantyczna suknia idealnie współgra z kolorowymi swetrami, ciężkimi butami i grubo dzierganymi czapami. Złota gwiazda we włosach Panny Młodej wzbogaciła luźne uczesanie, które podkreśliło subtelny makijaż pełen koloru. Całość wizerunku dopełnił swobodny, nie narzucający się i świetnie współgrał z całością bukiet. Jesteście ciekawi jak wygląda kolorowy wszechświat? Zapraszam do obejrzenia cudownych zdjęć, których autorką jest znakomita fotografka MAGDALENA PIECHOTA! Jestem przekonana, że od razu na Waszych twarzach pojawi się uśmiech.
FOTOGRAFIA: Magdalena Piechota Photography
ORGANIZACJA, KONCEPCJA, STYLIZACJA: Agnieszka Adamczak Wedding & Event Planner
SUKNIA: Ochocka Atelier
BIŻUTERIA: Ania Kruk
DODATKI DO STOŁU I SESJI: Puzel
BAR CZEKOLADOWY: Candy Bar & Cafe
ZŁOTE KRZESŁA CHIAVARI: Ceremonia Team
ARANŻACJA STOŁU: Oni Robią Ślub
BUKIET ŚLUBNY: Kwiaciarnia Badyle
TORT: Cukiernia Karpicko
FRYZURA: Zaczarowane Warkocze – Katarzyna Kwolek
MAKIJAŻ: Wizaż Greta Olszewska
BORDOWY SWETER: Pozerki
PLAKATY: Strellas
OBIEKT: Arendel
MODELKA: Kornela Woźna
Kasia
8 marca, 2018Świetny wpis, jak zawsze zresztą, zawsze chętnie wracam na tego bloga:)