Jak my kochamy śluby boho! Takie, które łączą różnorodne stylistyki i kolory! Myślałyśmy, że widziałyśmy już wszystko, a tu nagle, taka realizacja! Oszałamiające jesienne boho z cudowną paletą kolorów, niespodziewanymi dodatkami kolorystycznymi i obłędnymi detalami. Taki ślub to wzór perfekcyjnej stylistyki boho! Urocza panna młoda wybrała prostą suknię, ale z ciekawym rozwiązaniem paska z łańcuszków. Mała rzecz, a nadała stylizacji pożądany efekt, co w połączeniu z lekką fryzurą oraz złotymi, długimi kolczykami wyglądało pięknie! Bukiet w jesiennych kolorach ze złoto-brązową rudbekią, złocistymi chryzantemami i ciemnozielonymi liśćmi eukaliptusa i oplątwami idealnie podkreślił stylizację.
Długie jedwabne wstążki wysmukliły optycznie sylwetkę. Pan młody w bordowym garniturze prezentował się niezwykle nonszalancko. Fantastycznym kontrastem kolorystycznym była granatowa kamizelka. Ten element garderoby może zmienić całkowicie charakter stylizacji. Największy wybór kamizelek męskich znajdziecie w sklepie: https://giacomo.pl/kamizelki.html Pierwszym zaskakującym akcentem kolorystycznym są suknie druhen! Odcienie fioletu i purpury to jednak kolory jesieni! Kolorowych akcentów będzie więcej w tej realizacji. Miejsce plenerowego ślubu udekorowano obowiązkowymi w stylu boho dywanami oraz nawiązującymi do hinduskich tradycji zwisami z pomarańczowych nagietków i purpurowo-karminowych goździków. Nie zabrakło orientalnych latarenek i świeczników. Dla gości przygotowano dwie obłędne strefy relaksu. Jedna pod gołym niebem, na rozłożystym dywanie, z miękkimi poduchami. Druga to istny obłęd! Namiot w kształcie jurty zaaranżowany z niesamowitym wyposażeniem w stylu boho! Poza mnóstwem puf, poduch, dywanów, w namiocie znalazło się miejsce na stół pełen smakołyków! MAŁE PRZYJĘCIE WESELNE odbyło się w plenerze i tu kolejne zaskoczenie. Spójrzcie na aranżację stołów. Kobaltowe kieliszki przepięknie współgrały z drewnianymi blatami, pomarańczowymi tkaninami i dekoracjami z winogron i sukulentów. Zaskakujący i zachwycający ślub!