Nowoczesny ślub w stylu greenery
Nowoczesne śluby stają się z roku na rok, coraz popularniejsze. Wynika to z faktu, że coraz więcej obiektów w przestrzeniach miejskich adaptowanych jest na działalność rozrywkową. W Polsce można znaleźć już powierzchnie wynajmowane na wesela, które znajdują się w starych fabrykach, magazynach, walcowniach czy cegielniach. Tego typu przestrzenie są genialną bazą do stworzenia niebanalnej i oryginalnej aranżacji. Pokażemy wam dziś ślub, który zaaranżowano w takiej właśnie przestrzeni, w jednym z najmodniejszych od kilku sezonów, stylu greenery.
Szalenie stylowa para młoda urzekła nas nowoczesną stylizacją. Ona w seksownej, zabudowanej sukni. Z seksownie uczesanymi włosami w koński ogon i bukietem w energetycznej palecie żółci, bieli, mandarynki i pomarańczu. On w aksamitnej marynarce o głębokim odcieniu indygo, z białą muchą i czarnymi mokasynami (bez skarpetek!). Mucha męska dodaje stylizacji sznyt Jamesa Bonda! Seksownie, stylowo i w stylu urban chic. Zaślubiny w obrządku żydowskim odbyły się pod namiotem. Pamiętajcie o niezbędnych formalnościach związanych z zaślubinami religijnymi, niezależnie od wyznania. W przypadku katolików obowiązkowa jest spowiedź przedślubna. Miejsce zaślubin ozdobiła prosta instalacja, którą udekorowano kwiatami w soczystych odcieniach koralu i mandarynki. Pięknie połączono imponujące anturium z jaskrami, różami i proteą. Zwróćcie uwagę, że przejście do miejsca zaślubin ozdobiono kwiatami doniczkowymi. To jeden z najbardziej rokujących trendów na przyszłość. Przyjęcie odbyło się w cudownie zaaranżowanej przestrzeni postindustrialnej. Ogromna przestrzeń, proste meble i zjawiskowe dekoracje! Nie zabrakło mnóstwa zieleni, która nadała obiektowi tropikalny charakter. Na gości czekały przepiękne winietki-upominki. Miniaturowe, miedziane kufelki, do których przymocowano karteczki z nazwiskami gości. Na stołach znalazły się różnorodne wazoniki, w których umieszczono pojedyncze kwiaty. W miodowych lampionach umieszczono świece, a piękną papeterię weselną wyeksponowano na drewnianych podstawkach. Zachwycająca przestrzeń, od której nie można oderwać wzroku, prawda?