Uwielbiam takie ozdoby do włosów. Żaden, choćby najpiękniejszy welon, nie jest w stanie przebić takich stroików, toczków, opasek i kwiatów. Szczególnie podobają mi się takie ozdoby, na delikatnych, wręcz specjalnie niedbałych fryzurach. Dość dyktatury ciężkich koków i upięć! Włosy lekko spięte, jakby muśnięte wiatrem – daje to nie tylko piękny efekt, ale także daje komfort Pannie Młodej. Każdą z prezentowanych ozdób bardzo chętnie założyłabym na swój ślub!