Oglądałam wczoraj program o fińskim, lodowym hotelu. Chociaż nie cierpię zimy, to muszę przyznać, że hotel, jako dzieło architektoniczne, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Ponieważ śniegowe dni są przed nami i z pewnością wiele z Was, będzie brało ślub w styczniu, mam dla Was zimową, zimną, ale wytworną stylizację. Sterylna biel jest oczywiście kolorem dominującym, ale jak pięknie wyglądają na jej tle pozostałe kolory! Każdy gatunek kwiatów (szczególnie te o zdecydowanych kolorach i wyraźnym kształcie) będzie wyglądać olśniewająco na tle białych obrusów i ścian. Kolorowe drinki w kryształowym szkle – cudo! Aby ocieplić nieco tę stylizację, proponowałabym nieco punktów świetlnych. Ale nie świec, tylko np.: węży LED, które dają intymne, ale zdecydowane światło.