Moje Drogie, od wczoraj jestem w zaśnieżonych i zimnych Helsinkach. Jutro jest ślub mojej przyjaciółki Anastazji. Będzie bajkowy w białej scenerii z cudnymi, szafirowymi akcentami. Dziś znalazłam dla Was inny, zimowy ślub. Szalenie romantyczny z przepiękną kolorystyką. Umiejętnie dobrane kolory – biel, cappucino i bordo, łagodzą zimną kolorystkę otoczenia. Zachwycający jest wystrój sali bankietowej – białe stoły, srebrne dodatki, białe kwiaty i doskonałe światło. Duża sala i pozornie zimna, ascetyczna aranżacja zostały ocieplone blaskiem świec. Stylowo, z klasą i dużą dozą elegancji.